Do redakcji „Gazety Lekarskiej” dotarł list, w którym poruszone zostały kwestie zbiurokratyzowania naszego państwa i trudności w prowadzeniu własnego biznesu. Wynika z niego, że w naszym kraju działalność gospodarcza, jej prowadzenie, wiąże się z ryzykiem, iż nie sprosta się któremuś z przepisów. „(...)Prowadzenie samodzielnie gabinetu lekarskiego jest już udręką. Dopadają nas przepisy skarbowe, „zusowskie”, ochrony środowiska, „sanepidowskie”, ewidencje działalności gospodarczej, koszmar systemu NFZ, przepisy z zakresu ochrony danych, prowadzenia dokumentacji, gospodarki lekami (...)” - piszą autorzy listu, lekarze stomatolodzy. Podkreślają też absurdalną wysokość kary za niewywiązanie się z obowiązku złożenia sprawozdania o gospodarce odpadami – kwota została ustalona przez ustawodawcę w jednej wysokości i wynosi 10 000 zł. Gabinet stomatologiczny jest miejscem, w którym rocznie wytwarza się niewielką ilość odpadów. Kara, jeśli ma być, to niech odpowiada wysokością przewinieniu a nie rujnuje finansów firmy – tym bardziej, kiedy lekarze stomatolodzy starają się prowadzić praktykę prywatną tak, by sprostać wszystkim przepisom. „Czekamy, kto zapuka do gabinetu, by nam przyłożyć z jakiegoś przepisu” - piszą autorzy listu.

Źródło: „Gazeta Lekarska”