Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia

- 21-06-2013
Ukończenie ciężkich studiów stomatologicznych nie oznacza, że osoba mająca dyplom dentysty w kieszeni, zechce ostatecznie związać swoją przyszłość ze stomatologią. „Brief” w wyd. z dn. 15.05.2013 r. opisuje historię dentysty, który obecnie zajmuje się wytwarzaniem mebli ze starych części motocykli i samochodów. Artur Szwede podjął kształcenie w zawodzie dentysty na ukraińskim uniwersytecie. Studia stomatologiczne i praca w gabinecie przy leczeniu ludzi nie były jednak jego zawodowym przeznaczeniem. Założył firmę Garage Creative i swoją zawodową przyszłość związał z meblarstwem i motoryzacją. Wielkim pasjonatem tej ostatniej był już od młodości.
„Jak wspomina Artur Szwede, Garage Creative powstał przypadkowo. Duży wkład w to miała jego żona, która postanowiła usunąć z salonu stary niemiecki motocykl z 1923 roku. Żonie udało się doprowadzić do zniknięcia zabytkowego motoru, jednak w zamian za to do salonu trafił stolik zrobiony z silnika z amerykańskiego Chevroletta V8. Nowy mebel ważył około 100 kg - wniesienie go okazało się zatem poważniejszym wyzwaniem. Nowy nabytek robił furorę wśród gości odwiedzających dom Szwedów, którzy przekonywali, że jest to dobry pomysł na biznes” - czytamy w „Briefie”.
Dawny stomatolog marzy o dalszym rozwoju „garażowej” firmy – chce otworzyć sieć restauracji dla fanów motoryzacji.
Źródło: „Brief”