Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia

- 10-07-2015
Wiemy, że cukier w diecie to najsłodsza droga do próchnicy, a syntetyczne słodziki, które cukier zastępują, nie zawsze są najzdrowsze. Z tego powodu coraz większą popularnością cieszą się naturalne zastępniki białych kryształków i syropów, na przykład stewia, a konkretnie ekstrakty ze Stewia rebaudiana – najsłodszej rośliny świata, które hamują rozwój próchnicy, ponieważ bakterie niszczące szkliwo nie mogą wykorzystywać słodyczy ze stewii jako źródła energii do przeprowadzenia reakcji metabolicznych. Co więcej, stewia działa bakteriobójczo i przeciwgrzybicznie oraz ułatwia gojenie się ran.
Nie trzeba kupować gotowych produktów z tej rośliny – wystarczy mieć ją na parapecie i w miarę potrzeby korzystać z wywaru z suszonych lub surowych liści.
Uprawa jednorocznej stewii na słodzik uda się nawet na parapecie okiennym w bloku, ponieważ to gatunek niewymagający pod względem gleby; lubi lekkie podłoże. Jeśli ktoś jest zainteresowany pozyskaniem większej ilości słodkich antypróchnicznych plonów, może stewię wysadzić na działce – ale dopiero w maju po wiosennych przymrozkach.
Stewię można stosować do wypieków, marynat lub do przetworów – słodzik znakomicie znosi wysokie (do 200ºC) temperatury podczas obróbki kulinarnej.
Źródło: „Dziennik Polski”