„Wynik przetargu na sprzedaż Wojewódzkiej Przychodni Stomatologicznej w Gdańsku budzi kontrowersje” - podaje „Dziennik Bałtycki” w wyd. z dn. 25.01.2013 r. Lekarze zatrudnieni w placówce uważają, że jeśli potencjalny nowy właściciel przejmie przychodnię i będzie nastawiony na zysk, biedniejsi mieszkańcy Pomorza, osoby starsze, renciści i emeryci mogą stracić dotychczasową możliwość darmowego leczenia się w placówce. Wojewódzka Przychodnia Stomatologiczna w Gdańsku jest ostatnią publiczną placówką tej specjalności, w której osoby niższych dochodach mogły kompleksowo zadbać o zdrowie jamy ustnej.

- Chcemy pomagać biednym pacjentom, a nie tylko zarabiać pieniądze - deklarują pracownicy. Przychodni. - Takiej pomocy potrzebują emeryci, renciści, osoby wykluczone, obciążone chorobami, a więc narażone na powikłania, jak i dzieci, którym trzeba poświęcić dużo czasu.

Wojewódzka Przychodnia Specjalistyczna jest w coraz lepszej kondycji finansowej, a pracownicy deklarują:

- Spółka pracownicza nie musi generować zysku, wystarczy, że będzie się bilansować, nadwyżki mogłaby inwestować w sprzęt, przeznaczyć na poprawę standardu leczenia pacjentów, których nie stać na prywatny gabinet.

Rzecznik Urzędu Marszałkowskiego przekonuje, że podmiot, który chce kupić przychodnię, ma bardzo duże doświadczenie na rynku usług stomatologicznych oraz gwarantuje wysoką jakość usług. Ma też podpisany kontrakt z NFZ na leczenie stomatologiczne, zatem osoby starsze oraz emeryci i renciści będą mogli nadal korzystać z usług placówki.

Źródło: „Dziennik Bałtycki”