Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia

- 12-08-2015
Czy złote zęby mogą stać się jedną z przyczyn kariery politycznej i wynieść aż na najwyższe stanowisko w państwie?
Przykładu dostarcza prezydent Turkmenistanu – z zawodu dentysta. Historię jego życia i kariery zawodowej opisuje „Gość Niedzielny” w wydaniu z dnia 12.06.2015 r. Kurbankuły Berdymuhammedow, obecnie rządzący Turkmenistanem prezydent, zaczynał karierę, pracując jako lekarz stomatolog. Specjalizował się we wstawianiu złotych zębów – traktowanych w jego kraju nie tylko jako protezy dentystyczne, ale również jako ważny symbol prestiżu, statusu społecznego i ozdoba. Przyszły prezydent dowodził, że złote zęby – z uwagi na znaczenie społeczne, jakie mają w jego ojczyźnie – zasługują na lepsze promowanie, również wśród młodzieży: jako narodowa biżuteria. Okazał się przekonujący, ponieważ wkrótce powierzono mu funkcję szefa ośrodka dentystycznego działającego przy turkmeńskim resorcie zdrowia, a on sam awansował do roli osobistego dentysty ówczesnego prezydenta Nizajewa. Ten wkrótce mianował swojego stomatologa ministrem zdrowia, a następnie wicepremierem. Śmierć Nizajewa otworzyła mu drogę do fotela prezydenckiego.
Zamiłowanie do złota u obecnego prezydenta Turkmenistanu pozostało, ale innej formie: już nie w postaci promowania złotych zębów, ale w kształtach olbrzymiego złotego pomnika, który pod koniec maja pojawił się w stolicy Turkmenistanu. Wprawdzie władze dementowały pogłoski, jakoby cały pomnik wykonany był ze szczerego złota (ponieważ to brązowy odlew powlekany złotą farbą), ale i tak opozycja nazywa ów stołeczny twór nie inaczej, jak... „marzenie dentysty”.
Źródło: „Gość Niedzielny”