Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia

- 14-11-2013
Żyjemy w czasach zabiegania i jak pokazuje praktyka, wygospodarowanie 6 minut w ciągu doby na szczotkowanie zębów rano i wieczorem może okazać się dla niektórych zadaniem niewykonalnym. Dlatego specjaliści głowią się, jak czas przeznaczony na mycie zębów skrócić do minimum, nie rezygnując jednocześnie z wysokiej skuteczności oczyszczania szkliwa. Najnowszym wynalazkiem w tej dziedzinie jest nakładka na zęby Blizzydent. Wydaje się, że twórcy tego urządzenia o niezbyt zachęcającym wyglądzie - przypominającym raczej szczotkę do toalety niżeli tę do mycia zębów - doprowadzili skrócenie czasu szczotkowania do absolutnego minimum, bowiem dzięki Blizzydent zęby mają być czyste w ciągu 6 sekund. Tego akcesorium nie kupimy jednak w sklepie, ponieważ jest ono przygotowywane na indywidualny wymiar u dentysty. Trzeba zatem pofatygować się do stomatologa, aby ten wykonał cyfrowy wycisk szczęki. Na bazie modelu 3D wytwarzana jest indywidualnie dopasowana nakładka. Działa podobnie do akcesoriów używanych już do czyszczenia zębów u czworonożnych pupili. Należy ją jedynie nałożyć na zęby i kilkakrotnie zagryźć, a specjalne chropowate włókna ułożone pod kątem 45 stopni oczyszczą szkliwo i obszar na linii dziąseł z zanieczyszczeń. Etap końcowy to wyjęcie nakładki z buzi, przepłukanie wodą akcesorium i jamy ustnej. Gotowe.
Nabycie akcesorium do czyszczenia zębów w ciągu 6 sekund kosztuje ponad 1000 złotych. Ponoć następne modele mają być tańsze.
Źródło: „Do Rzeczy”