Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez

- 25-07-2008
Od fartucha, który nosi współczesny dentysta, wymaga się wiele: musi być czysty, wygodny, trudno ulegający zabrudzeniom, przyjazny dla ciała, estetyczny i funkcjonalny. Do tych cech trzeba doliczyć jeszcze dwie: antyelektrostatyczny i antybakteryjny. Tych ostatnich właściwości nie zapewnią tradycyjne włókna. Do tego, by powstała tkanina o podanych cechach, potrzeba nowatorstwa: tak w technologii jak i w technice wykonania.
Naukowcy z Instytutu Włókiennictwa z Łodzi oraz specjaliści z firmy Andropol z Andrychowa opracowali materiał, który posiada wymienione wyżej właściwości. Z założenia ma być to tkanina na lekarskie fartuchy. Już teraz są nią zainteresowani stomatolodzy, szczególnie ci, którzy zajmują się zabiegami chirurgicznymi.
Ciało człowieka jest dobrym przewodnikiem prądu elektrycznego, a gabinet dentystyczny jest miejscem, gdzie funkcjonuje sporo urządzeń elektrycznych i istnieje dość wysokie ryzyko porażenia prądem. Antyelektrostatyczny fartuch byłby więc idealnym okryciem roboczym dla każdego stomatologa.
Dr Jadwiga Sójka-Ledakowicz, dyrektor naukowy Instytutu Włókiennictwa w Łodzi jest zadowolona z zainteresowania nowatorską tkaniną.
- Na tym najbardziej nam zależy. Organizujemy spotkania z firmami, pokazujemy nasze możliwości, po to by współpracować z przemysłem – mówi.
Dyrektorzy placówek włókienniczych i dużych firm krawieckich rozumieją, że współcześni klienci stają się coraz bardziej wymagający i tradycyjne rozwiązania technologiczne przestają im wystarczać. Żądają produktów wysokiej jakości i o określonych parametrach użytkowych. Dlatego niezbędny jest mariaż przemysłu z nauką. Również po to, by wygrać wyścig z tanią, chińską masówką niskiej jakości.
Szczególnym zainteresowaniem cieszą się tkaniny z nanocząstkami srebra – hamują rozwój bakterii, trudniej się brudzą i są bardziej funkcjonalne. Wymagania klientów wymuszają na producentach, by technologię wytwarzania nowoczesnych tkanin opierali na solidnych wynikach badań laboratoryjnych. Dlatego nie dziwią już krociowe nakłady na rozwój działów badawczych przy fabrykach włókienniczych. Dzisiaj to konieczność.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”