Dziecko
Ankieta

- 16-12-2013
Niedowykonania w woj. lubuskim dotyczące opieki stomatologicznej nad dziećmi i młodzieżą, o których pisaliśmy już kilka razy, znalazły się pod lupą NFZ. Rekordziści w październiku mieli do wydania nawet 25 tys. zł. Fundusz „wzywa na dywanik” poradnie, w których stwierdza się nadwyżki środków przeznaczonych zgodnie z kontraktem na leczenie zębów i profilaktykę stomatologiczną niepełnoletnich pacjentów.
Efekt działań podjętych przez NFZ i nagłośnienia sprawy w mediach jest taki, że gabinety stomatologiczne same zachęcają rodziców, aby przyprowadzali pociechy do dentysty, a po każdej publikacji w mediach o możliwości darmowego leczenia pod gabinetami ustawiają się kolejki rodziców z pociechami. Dzięki takim działaniom dziecko u stomatologa ma szansę znaleźć się w porę i skorzystać z darmowego leczenia lub zabiegów chroniących zęby przed próchnicą. Wielu rodziców reaguje – i to dość szybko - na informacje dotyczące możliwości udania się z dzieckiem na refundowane leczenie. I coraz więcej osób interesuje się tym, co pociechom „na fundusz” się należy – choć nadal wielu uważa, że najpewniej zęby leczyć prywatnie. Lista świadczeń stomatologicznych dla dzieci i młodzieży refundowanych przez NFZ jest bogatsza niż ta dla dorosłych. Szczególnie w zakresie profilaktyki.
Źródło: „Gazeta Lubuska”