W czasach, kiedy gabinet stomatologiczny czy laboratorium technika dentystycznego przestały być jedynie miejscami wykonywania rzemiosła związanego z leczeniem zębów lub z tworzeniem uzupełnień protetycznych, a stały się również miejscami, w których klient/kontrahent ma czuć się dobrze i które swoim wystrojem przekonają go o tym, że warto związać się z tą właśnie placówką, ich właściciele dużą rolę zaczęli przywiązywać do uatrakcyjnienia wystroju wnętrza. Jednak zakup firmowych dekoracji to koszt, w przypadku większych przedsiębiorstw – niebagatelny. Czy i kiedy można zaliczyć go do kosztów podatkowych?

Z art. 16 ustawy o CIT wynika, że do kosztów uzyskania przychodów nie zalicza się kosztów reprezentacji. Akt nie zawiera jednak precyzyjnej definicji terminu reprezentacja. „Rzeczpospolita” w wydaniu z dn. 16.03.2015 r. podpowiada, że „(...) reprezentacja to przede wszystkim każde działanie skierowane do istniejących lub potencjalnych kontrahentów podatnika albo osoby trzeciej w celu stworzenia oczekiwanego wizerunku podatnika oraz ułatwienia zawarcia umowy lub stworzenia korzystnych warunków jej zawarcia”. Organy skarbowe wskazują na następujące cechy reprezentacji: okazałość czy wystawność ponad przeciętną miarę.

W niektórych przypadkach koszty reprezentacji mogą być zaliczone do KUP – co stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z z 17 czerwca 2013 r. (IIFSK 702/11), podając, że kluczowe znaczenie przy ocenie, czy dane koszty mają charakter reprezentacyjny, ma cel, w jakim dekoracje zostały zakupione. „Do kosztów reprezentacji wyłączonych z kosztów uzyskania przychodów można zaliczyć jedynie te, których celem jest poprawa lub stworzenie pozytywnego wizerunku podatnika oraz wykreowanie pewnego obrazu jego przedsiębiorstwa na zewnątrz” – przypomina „RP”. Z kolei o tym, co jest celowe i potrzebne dla prowadzenia działalności gospodarczej, decyduje podmiot prowadzący tę działalność a nie organ podatkowy – o czym poinformowała Izba Skarbowa w Katowicach w interpretacji z 2 kwietnia 2014 r. (IBPBI/1/415-39/14/ESZ) dotyczącej zakupu kwiatów przeznaczonych na wystrój recepcji gabinetu stomatologicznego. Zatem jeśli kwiaty te miały za zadanie stworzyć w recepcji i poczekalni miły i sympatyczny nastrój dla osób oczekujących na zabieg, wydatki poniesione na ich zakup mogą być wliczone w KUP.

Z kolei w przypadku zakupu dekoracji używanych przez kolejne lata, np. bożonarodzeniowych czy wielkanocnych, wystawianych tylko przez kilka tygodni w każdym kolejnym roku podatkowym, można rozważyć ujęcie ich w ewidencji jako środka trwałego, o ile koszt zakupu tych dekoracji przekracza wartość 3500 zł.

Źródło: „Rzeczpospolita”