Dla dentysty praca zawodowa może być prawdziwą pasją albo tylko sposobem na finansowe zabezpieczenie. Może też być inspiracją dla rozwijania kolejnego hobby – związanego z artyzmem. I tylko w teorii pozazawodowego, bo – jak pokazuje przykład Ludwika Waseckiego, dentysty i pasjonata sztuki współczesnej – sztukę można łączyć z nauką o zdrowiu jamy ustnej, tworząc z nich dzieła z wkomponowanym elementem historii najnowszej.

Dzięki takiej właśnie pasji największy fragment muru berlińskiego, symbolu podziału Niemiec i Europy na część wschodnią i zachodnią, znalazł się w Polsce i na dodatek eksponat ten nabrał zupełnie nowego charakteru. W niewielkiej wsi Sosnówka koło Wrocławia stoi obecnie 50 metrów oryginalnego muru. Instalacja ma ponad 40 segmentów,z których każdy ma 3,60 na 1,20 metra i waży 1 700 kilo wagi. Segmenty przekształcone są w artystyczne kreacje, z których duża część inspirowana była tematami związanymi z gabinetem stomatologicznym i chorobami jamy ustnej. Tak powstała m.in. instalacja przedstawiająca wiertło borujące ścianę. Jedną z ostatnich kreacji jest „Gingivitis” – obrazująca nawrotowe zapalenie przyzębia.

– Chroniczny stan zapalny, jak między Niemcami Wschodnimi i Zachodnimi – mówi autor tej instalacji. Dzieło zwieńczone zostało ogromną szczoteczką do zębów ułożoną na betonie, akcesorium bardzo przydatnym do wspomagania terapii likwidującej choroby dziąseł.

Źródło: „Tygodnik Powszechny”