Technik
- Warto wiedzieć ...
- Artykuły fachowe
- Dowiedz się jak ...
- Spis szkół w których można uzyskać tytuł technika dentystycznego
- Forum
- Ogłoszenia - Technik
- Praca
- Relacje z imprez
- Subskrypcja
- Dodaj laboratorium
- Współpraca
- Dental Labor
- Historia Techniki Dentystycznej
- Kongres Techniki CEDE2011
- Kongres Techniki Dentystycznej
- Kongres Techniki Dentystycznej Poznań
- Poradnik Technika
- Prawo i Finanse Techników
- Rejestracja na Kongres
- Rejestracja na kongres 2012
- Staż dla technika dentystycznego
- W laborze
Ankieta

- 05-02-2016
Choćby nie wiadomo, jak wielką pasją była praca zawodowa, dla zachowania równowagi warto mieć jeszcze innego konika hobbystycznego – najlepiej takiego, przy którym człowiek autentycznie się relaksuje i przy okazji jeszcze doskonali umiejętności przydatne w działaniu zawodowym.
„Co śni się technikowi dentystycznemu? Okazuje się, że wcale nie plomby i protezy.
Grzegorz Wołejko z Karolewa, który na co dzień pracuje w gabinecie stomatologicznym, wolne chwile poświęca na pasję kompletnie z jego zawodem niezwiązaną. Pan Grzegorz robi rowery, i to z... drewna” – informuje „Express Ilustrowany” w wydaniu z dn. 24.12.2015 r.
Pasjonat rowerów zaczynał od pierwszego składaka – wprawdzie sam go nie poskładał z części, a jedynie pomalował, ale dzięki temu ujawniła się w nim potrzeba ulepszania gotowych rzeczy. Kolejnym nabytkiem był rower składany jak parasolka. Następny z kolei jednoślad był już produktem wykonanym własnoręcznie z kijów bambusowych, połączonych z metalowymi prętami w rowerową ramę. Bambusowy rower, postawiony w salonie, zaczął jednak pękać. Wtedy pojawiła się myśl o rowerze z drewna.
- Najpierw zrobiłem mały model, którym zainteresował się kolega mojego syna, architekt. Powiększył wszystko w programie komputerowym i wydrukował mi projekt w normalnych wymiarach. Znalazłem fabrykę mebli, która go zrealizowała, czyli wycięła ze sklejki rowerową ramę. Dołożyłem do niej typowo rowerowe części, czyli koła, pedały, siodełko. Rower ma też drewnianą lampkę oraz drewniane błotniki (zrobione z łyżek do butów). Konstrukcja to od początku do końca mój pomysł. wszystko z drewna – opowiada G. Wołejko.
W planach jest dorobienie drewnianej lampki oraz dzwonka – również drewnianego. Znajomi podpowiadają, że jeszcze należałoby wykonać kask – oczywiście drewniany.
Źródło: „Express Ilustrowany”