Technik
- Warto wiedzieć ...
- Artykuły fachowe
- Dowiedz się jak ...
- Spis szkół w których można uzyskać tytuł technika dentystycznego
- Forum
- Ogłoszenia - Technik
- Praca
- Relacje z imprez
- Subskrypcja
- Dodaj laboratorium
- Współpraca
- Dental Labor
- Historia Techniki Dentystycznej
- Kongres Techniki CEDE2011
- Kongres Techniki Dentystycznej
- Kongres Techniki Dentystycznej Poznań
- Poradnik Technika
- Prawo i Finanse Techników
- Rejestracja na Kongres
- Rejestracja na kongres 2012
- Staż dla technika dentystycznego
- W laborze
Ankieta
- 18-04-2014
Zajączek, kolejny po jajkach atrybut Wielkanocy, przybywa każdego roku w drugi dzień tego świątecznego czasu, aby przynieść podarki tym, którzy odpowiednio wcześnie napisali do niego list z życzeniami do spełnienia. O czym mógłby marzyć idący z duchem czasu technik dentystyczny, gdyby wielkanocny Zajączek miał odwiedzić właśnie jego?
Powinien mieć przynajmniej dwa życzenia i poprosić po pierwsze o nowoczesny sprzęt 3D do projektowania i wytwarzania protez stomatologicznych – bo ta właśnie, błyskawicznie rozwijająca się technologa jest drogą ku przyszłości, również w stomatologii i w protetyce, a po drugie – o to, aby sprzęt ten nie okazał się na tyle popularny, łatwo dostępny i prosty w użytkowaniu, żeby trafić pod praktycznie każdy dach, bo wtedy technik dentystyczny mógłby zostać bez pracy, a protezy dentystyczne każdy potrzebujący mógłby sobie wytworzyć w zaciszu własnego domu, korzystając z urządzeń do trójwymiarowego bio-druku.
Technologia druku 3D zdobywa coraz większą popularność i w mediach pojawiają się czasem sensacyjne doniesienia na temat tego, co można wytworzyć przy użyciu drukarki 3D: a to kości i protezy na potrzeby medycyny regenerującej sterane lub kontuzjowane organizmy, a to dziób dla okaleczonego pingwina; można też dzięki tym urządzeniom reperować coś zniszczonego. Na przykład uszkodzoną protezę dentystyczną.
Teoretycznie posiadacz drukarki 3D mógłby odczuć pokusę samodzielnej naprawy pękniętego uzupełnienia, bo kilogram zwykłego plastiku do druku 3D kosztuje ok. 60-70 zł. W praktyce wszystko się komplikuje: bo protezy nie są, na szczęście, wykonywane ze zwykłego polimeru typu PET, a kluczem do otrzymania idealnie dopasowanych elementów tworzących całość jest prawidłowo wykonane skanowanie i projekt wirtualny. Do tego zaś trzeba wiedzy i umiejętności: nie tych ograniczonych jedynie do wyboru prawidłowego przycisku na panelu sterowania w sprzęcie 3D. Tu trzeba wiedzy o budowie i funkcjonowaniu układu żującego człowieka, wzmocnionej wyobraźnią, podsuwającą obrazy konsekwencji zastosowania określonych rozwiązań protetycznych, i perfekcyjnym okiem fachowca,, przed którego czujnym spojrzeniem nie umknie żaden detal techniczny i estetyczny.
Gdyby Zajączek wielkanocny miał możliwość przeczytania tego tekstu, zapewne zrozumiałby, że wspomniane wyżej dwa życzenia technika dentystycznego powinien spełnić również dla własnego dobra – bo wątpliwe, czy chciałby nosić protezę wykonaną przez amatora, gdyby zdarzyło się mu utracić osobisty znak rozpoznawczy: siekacze.
Niech Święta Wielkanocne upłyną w radosnej i wiosennej atmosferze – tego życzy PortalDentystyczny.pl