Student
Ankieta

- 25-04-2018
Na Uniwersytecie Południowej Kalifornii (USC) studenci stomatologii w ramach rutynowych zajęć uczą się, jak drukować piękny uśmiech w 3D, czyli jak wytwarzać trójwymiarowe protezy, implanty i inne elementy potrzebne do przywrócenia pięknego uśmiechu, wykorzystując do tego najnowocześniejsze urządzenia dostępne na rynku. Tym samym kalifornijski uniwersytet stał się pierwszą szkołą, w której przyszli specjaliści stomatologii mogą zdobywać szlify w używaniu najbardziej innowacyjnej technologii dentystycznej na świecie.
Mentorem zajęć i idei wdrażania przyszłych specjalistów w arkana sztuki druku 3D jest Tae Kim, profesor nadzwyczajny stomatologii klinicznej w Szkole Stomatologii USC. Pierwszą swoją drukarkę 3D kupił około 10 lat temu. Jak mówi, w tamtych czasach idea druku trójwymiarowego i urządzenia potrzebne do tego były jeszcze praktycznie nieznane. Niemniej, technologia zafascynowała go na tyle, że poświęcił swoje badania tworzeniu 3-D protez częściowych i całkowitych, które są bardziej precyzyjne, wygodne i szybsze w wykonaniu niż tradycyjne uzupełnienia.
Oszczędność czasu szacowana jest jak 1:5 na korzyść protez otrzymywanych w wyniku druku 3D. Jak wskazuje prof. Kim, kiedyś pacjenci musieli odwiedzać gabinet stomatologiczny przeciętnie 5 razy, aby dobrać protezę. Teraz wszystko może dziać się na jednej wizycie. Uważa, że ucząc przyszłych dentystów tajników druku 3D zapewnia im sukces na rynku – bo drukowanie protez to przyszłość stomatologii protetycznej i implantologii.
Co na to studenci? Są zachwyceni. Prof. Kim mówi, że jak od 20 lat uczy protetyki, tak dużej energii w swoich studentach jeszcze nie widział.