Student
Ankieta

- 04-05-2016
Jeśli chcesz studiować stomatologię, medycynę czy inny kierunek na zagranicznej uczelni, musisz o dalszym kształceniu pomyśleć dużo wcześniej niż twoi koledzy z ławy szkolnej. W przypadku niektórych uniwersytetów nawet już w pierwszej klasie szkoły średniej. Rekrutacja na najlepsze uczelnie zagraniczne może odbywać się bowiem inaczej niż na pozostałe i przypominać bardziej proces wyławiania talentów przez headhunterów niż systemowe selekcjonowanie kandydatów pod względem liczby punktów zdobytych na egzaminie dojrzałości.
– By się dostać na Harvard, Yale czy Oksford, nie wystarczą jedynie dobre stopnie. Uczelnie te premiują przede wszystkim pasję, motywację i wszelką aktywność pozanaukową – podpowiada Krzysztof Daniewski, prezes fundacji, pomysłodawca i przez lata organizator konkursu „Droga na Harvard”.
Rekrutacja na brytyjskie uczelnie rozpoczyna się prawie rok przed polską maturą. Osoby chętne do kształcenia na medycynie, stomatologii czy weterynarii muszą się zarejestrować do 15 października roku poprzedzającego egzamin dojrzałości. Identyczny termin obowiązuje również kandydatów na dowolne studia na Uniwersytecie Oksfordzkim i Cambridge.
Przez polskich abiturientów najczęściej wybierane są studia na Wyspach i w Niemczech – to z uwagi na bliskość Polski, jakość kształcenia i możliwości finansowania nauki. Studia na niemieckich uczelniach są bezpłatne. Kształcenie na uczelniach brytyjskich już nie, ale każdy student z krajów Unii Europejskiej może liczyć na rządowy kredyt, który pokryje koszty czesnego na uczelniach publicznych – w całości, do 9000 funtów. Po ukończeniu kształcenia absolwent zwraca kwotę kredytu w ratach, ale dopiero wtedy, gdy jego zarobki osiągną pułap minimum 21 tys. funtów brutto rocznie – państwo pobiera wtedy 9 proc. z nadwyżki ponad tę kwotę. Jeśli zarobki do określonego czasu nie osiągną pułapu minimalnego, kredyt jest umarzany. Uczelnie brytyjskie nie przyznają stypendium socjalnego, ale tego typu wsparcie można zdobyć, zwracając się do jednej z wielu instytucji pozarządowych, które działają przy uniwersytetach.
Popularność zdobywają też studia w Danii. Działa tam jeden z najlepszych na świecie systemów edukacyjnych: studenci mogą liczyć nie tylko na darmowe kształcenie, ale również na stypendium socjalne.
Źródło: „Wprost”