Stomatologia i kierunki lekarskie to na Śląsku nadal hit (o jeden indeks na tym pierwszym kierunku walczyło 24 kandydatów; rywalizacja wśród chętnych o indeks na kierunkach lekarskich też była ostra: 14 osób na jedno miejsce). Podobnie jak prawo czy psychologia. Ale zaskoczenie wywołał fakt, że w pierwszej piątce najbardziej popularnych kierunków studiów niemedycznych, na których przyszli żacy chcą podjąć kształcenie, znalazła się nowość uruchomiona w zeszłym roku przez Uniwersytet Śląski: bezpieczeństwo narodowe i międzynarodowe.

- Zainteresowanie tym kierunkiem wiąże się zapewne z głośnymi wydarzeniami, takimi jak zamachy terrorystyczne czy sytuacja na Ukrainie – mówi Jacek Szymik-Kozaczko, rzecznik UŚ.

Wśród kierunków związanych ze zdrowiem, po stomatologii i medycynie największą popularność odnotowano na farmacji i elektroradiologii (po 7-8 osób na jedno miejsce) oraz na analityce medycznej (5 kandydatów walczyło o jeden indeks).

– Nadal zachęcamy do podjęcia kształcenia na zdrowiu publicznym, na którym uruchomiono w tym roku nowe superspecjalności, takie jak higiena stomatologiczna, a na studiach drugiego stopnia zdrowie środowiskowe i profilaktyka chorób środowiskowozależnych oraz ratownictwo specjalistyczne. To odpowiedź na potrzeby rynku – mówi Justyna Skolik, kierownik działu karier studenckich i promocji uczelni na SUM.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”