Stomatologia to dziedzina w większości sprywatyzowana. Jak pokazuje praktyka, prowadzenie biznesu pod nazwą prywatny gabinet stomatologiczny to nic innego, jak prowadzenie działalności gospodarczej, czyli mniejszej bądź większej firmy. W przeciwieństwie do stomatologa zatrudnionego w sektorze publicznym, gdzie organizacja usług dentystycznych i kwestie biurokratyczne rozwiązane są inaczej, dentysta działający na rynku komercyjnym skazany jest na całkowitą samodzielność w świecie biznesu.

Jak wynika z obserwacji ekspertów, w większości szkół dentystycznych na całym świecie brakuje ofert kształcenia w dziedzinach, które stomatologom przydałyby się podczas prowadzenia własnego gabinetu czy kliniki. Kształci się młodych dentystów na kursach poprawiających umiejętności interpersonalne, ale brakuje zajęć z prowadzenia własnego biznesu. Naukowcy z USA doszli do wniosku, że wbudowanie w program standardowego kształcenia stomatologicznego modułu z programem biznesowym byłoby bardzo trafną modyfikacją standardu edukacyjnego, a młodzi adepci stomatologii po opuszczeniu Alma Mater i zdobyciu pierwszych doświadczeń zawodowych czuliby się pewniej jako samodzielni gracze na rynku komercyjnym.