Pomimo nagłaśniania problemu zbyt częstego aplikowania antybiotyków część opiekunów nadal podaje je dzieciom bez konsultacji z lekarzem. Niektórzy nawet uznają, że antybiotyk pomoże dziecku na ból zęba lub zakażenie rozwijające się na śluzówce jamy ustnej. To nieprawda. Z problemami zdrowia uzębienia i wnętrza ust należy udać się do stomatologa.

Podawanie dziecku antybiotyku w wymienionych przypadkach może nawet zaszkodzić – szczególnie, jeśli malcowi zaaplikuje się lekarstwo, którego dzieciom nie wolno podawać. Przykładem może być doksycyklina – silny antybiotyk stosowany u dorosłych m.in. do leczenia zapalenia oskrzeli. Doksycyklina podana dziecku będzie miała fatalny wpływ na jego szkliwo. Lek odkłada się bowiem w mineralnych tkankach zębów i w kościach. Jeśli dziecko znajduje się akurat w okresie wzrostu zębów stałych, na jego zębach mogą pojawić się nieestetyczne przebarwienia. Niestety, nie da się ich niczym usunąć.

Opiekunom zdarza się też podać lek, któremu skończył się termin ważności. To niedopuszczalne. Przeterminowane lekarstwa należy oddać do utylizacji - nawet, jeśli medykament przepisany przez stomatologa jakiś czas temu, nadal wygląda tak, jak dawniej. Leki po terminie ulegają rozkładowi, a zawarte w nich substancje czynne mogą okazać się nieskuteczne lub nawet niebezpieczne.
 

Dziecko to nie mały dorosły. Leki, które pomogły mamie nie nadają się dla malca. Pamiętajmy o tym.

Źródło: „Żyjmy dłużej”