Każdy stomatolog i technik dentystyczny dąży do tego, aby prowadzenie leczniczej i protetycznej działalności gospodarczej było jak najbardziej efektywne. Wiąże się to z pozyskaniem jak największej liczby pacjentów i klientów korzystających z usług kosztownych a jednocześnie wymagających jak najmniejszego nakładu pracy. Dążenia te najlepiej zrealizować, wykorzystując metodę … marzeń, czyli wymyślania sobie celów do osiągnięcia. 

Zacząć trzeba od określenia celu największego, ostatecznego – przynajmniej na dany czas. Cel ów należy potem podzielić na porcje – coraz mniejsze, wyznaczając jednocześnie sobie realny czas na ich realizację. Przykładem może być dążenie do osiągnięcia dochodu 0,5 mln zł na rok. Cel ten dzielimy na cząstkowe elementy, wyznaczając sobie zdobycie co miesiąc np. 50 nowych pacjentów, z których każdy zostawi w gabinecie określoną ilość gotówki. Realizując skrupulatnie cele drobniejsze, zyskujemy większe szanse na zrealizowanie zamierzenia ostatecznego, niż gdybyśmy wymyślili sobie tylko dobrze prosperujący gabinet lub pracownię, ale bez określenia ram czasowych na realizację pomysłu i bez możliwości realnego monitorowania postępu w zdobywaniu celu poprzez wykonanie zamierzeń cząstkowych. 

Źródło: Opracowanie własne