Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 21-10-2014
Na stronach Portalu Dentystycznego przekonujemy uparcie, że dentysta sadysta to w dzisiejszych czasach nic innego, jak mityczne już indywiduum, którego próżno szukać wśród wysokiej klasy specjalistów przyjmujących pacjentów w drugiej dekadzie XXI wieku, a jednak...
Okazuje się, że dentysta sadysta naprawdę istnieje i nawet niedawno zainteresowała się nim policja – po raz kolejny zresztą. Mowa o stomatologu, który od 2008 roku przyjmował pacjentów we francuskiej miejscowości Chateau-Chinon. Przybysz z dyplomem stomatologa został tam przywitany z otwartymi rękami, ponieważ w mieście nie było dentysty. Ci, którzy zdecydowali się wykonać u niego leczenie zębów, zapewne będą tego żałować do końca życia. Stomatolog, choć miły, usłużny i zawsze dyspozycyjny, tak naprawdę wyrządzał swoim pacjentom krzywdę. Przy zakładaniu plomby potrafił z własnej woli usunąć zęby nie wymagające ekstrakcji, kaleczył dziąsła lub przyszywał je do policzków, a nawet łamał szczęki. Za swoje usługi kazał sobie sporo płacić. Na liście pokrzywdzonych znajdują się mieszkańcy miasteczka, niepełnosprawni i osoby starsze ze znajdującego się w mieście zakładu opiekuńczego, a nawet więźniowie z pobliskiej jednostki penitencjarnej.
Dentysta przepadł jak kamień w wodę, kiedy zaczęła się na niego nagonka stróżów prawa. Okazało się, że za podobne czyny był już karany w swoim ojczystym kraju. Wpadł w ręce policji na początku września. Tłumaczył, że krzywdził swoich pacjentów, bo sprawiało mu to przyjemność. A ukrywał się, bo zamordował swoją żonę.
Po informacji o takim barbarzyństwie łatwo może wrócić strach przed dentystą. Uspokajamy: w Polsce podobnych przypadków nie notowano.
Źródło: „Forum”