„Specjalizacja uzyskana za granicą może być uznana w naszym kraju tylko wtedy, gdy jest równoważna z odpowiednią polską specjalizacją Nie można uznawać specjalizacji na podstawie nieobowiązujących przepisów” - „Rzeczpospolita” przytacza orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Wyrok zapadł w sprawie uznania specjalizacji lekarza stomatologii I stopnia uzyskanej w 1999 r. na Uniwersytecie w Bratysławie przez polską dentystkę, stypendystkę polskiego rządu. W Polsce specjalizacja ta nie została uznana, a pani stomatolog otrzymała jedynie prawo wykonywania zawodu. Dentystka skierowała trzy wnioski do Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie. Odpowiedź resortu zawiera informacje, że specjalizacja, którą posiada polska dentystka, istniała w naszym kraju do 1999 r. Po zmianie przepisów, które należało dostosować do prawa unijnego, specjalizacja ta przestała istnieć. Nie można uznać zdobytej przez dentystkę specjalizacji za równoważną z istniejącą obecnie specjalizacją stomatologia zachowawcza z endodoncją. „Mniejszy zakres szkolenia specjalistycznego w Bratysławie nie pozwala też na uznanie uzyskanej tam specjalizacji za równoważną z którąkolwiek z wymienionych w ustawie z 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz w (zmienionym w 2010 r.) rozporządzeniu z 2005 r. ministra zdrowia w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów” - można przeczytać w „Rzeczpospolitej”.