Strona główna - portaldentystyczny.pl

Strona główna LekarzAktualności

Dotacje: łatwa teoria, trudna praktyka
  • 16-08-2010
 

 

 

 

 

Dotacje unijne to wspaniałe narzędzie umożliwiające finansowanie rozwoju firmy. By zdobyć pieniądze z Unii wystarczy spełnić pewne warunki. Jednak to, co w teorii jest proste, w praktyce okazuje się skomplikowane, uciążliwe i czasochłonne.

Proces starań o przyznanie dotacji składa się z kilku etapów – teoretycznie nieskomplikowanych. Trzeba:

  • zgłosić się do instytucji zajmującej się przyznawaniem dotacji;

  • wybrać program i działanie, w ramach których będą prowadzone starania o unijne dofinansowanie inwestycji;

  • złożyć wniosek i kompletną, wymaganą dokumentację – wniosek oceniany jest kilkakrotnie: po raz pierwszy pod względem formalnym (poprawność wypełnienia, kompletność dokumentów), drugi raz pod kątem merytoryczno-technicznym (na tym etapie beneficjent może zostać poproszony o dodatkowe wyjaśnienia lub o uzupełnienie brakującej jeszcze dokumentacji);

  • czekać na decyzję urzędników, którzy po ogłoszeniu listy rankingowej najwyżej ocenianych projektów, stanowią o tym, kto otrzyma pieniądze.

Dopiero podjęcie praktycznych starań o przyznanie unijnych pieniędzy pokazuje, jak skomplikowany i czasochłonny jest to proces. Beneficjenci (wśród których są również stomatolodzy) narzekają na:

  • biurokrację towarzyszącą procesowi starań o dotację;

  • długi czas oczekiwania na przyznanie i wypłatę pieniędzy;

  • słaby kontakt między urzędnikami a beneficjentami.

- Żąda się od nas za dużo dokumentów. Musiałam mieć zaświadczenia i informacje dotyczące każdego kredytu czy leasingu. To kłopot. Dochodziło do absurdalnych sytuacji. Jak już udało mi się zebrać wszystko, to okazało się że np. już straciło ważność zaświadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, że nie zalegam ze składkami. Trzeba było zdobyć kolejne, tym razem aktualne – mówi dr Danuta Borczyk, dentystka, która zdobyła dotację na rozwój swojej firmy. Dodaje też:

- Innym niezbędnym, według urzędników, papierem było np. zaświadczenie o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej. Dziwne, że obywatel musi chodzić do urzędu, żeby potwierdzać prawdę. Powinno wystarczyć zwykłe oświadczenie. W końcu takie dokumenty wypełnia się odpowiedzialnie. (...) Dziwi mnie, że to obywatel musi wszystko udowadniać.

Z doświadczeń beneficjentów wynika, że warto samemu napisać część wniosku, a nie zdawać się we wszystkim na firmę wynajętą do przeprowadzenia przez procedurę starań o przyznanie dotacji. Spostrzeżenie to dotyczy szczególnie części wniosku, w których wymagany jest np. opis specjalistycznych urządzeń czy wymienienie korzyści wynikających ze stosowania innowacyjnego sprzętu, technologii czy metody.

Beneficjenci nie powinni też mieć problemu z samodzielnym przygotowaniem sprawozdania z wykorzystania środków przyznanych na realizację wniosku. W dokumencie należy po prostu opisać, na co dotychczas została przeznaczona dotacja.

 

Poważnym utrudnieniem dla firmy jest długi czas oczekiwania na wypłatę pieniędzy – może to doprowadzić do zakłóceń w realizacji planu rozwoju przedsiębiorstwa i zmusić inwestora do korekty założeń ze względów czysto finansowych. D. Borczyk mówi też o jeszcze jednym utrudnieniu:

- Częściowe rozliczenie dotacji jest możliwe tylko raz na kwartał. To niezrozumiałe. Najgorsze jest jednak to, że jeśli termin przepadnie, to z rozliczeniem choćby złotówki trzeba czekać kolejne trzy miesiące.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”

 

 
Inne wiadomosci w kategorii
Komentarze
 
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.
 
 

LOGOWANIE

Pierwszy raz w portalu?
Zarejestruj się Jak korzystać

Newsletter

Dodaj swój adres e-mail aby otrzymywać bieżące informacje

Katalog Firm

Kanały
informacyjne RSS
Subskrybuj RSS
Realizacja: Ideo Powered by: Edito CMS