„(...) czy płacąc ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, u znanego i dużego ubezpieczyciela, jest się od niej zwolnionym, a tym samym nie musi się brać udziału w ewentualnym procesie?” - na pytanie, które bardzo często zadają lekarze, przytoczone na łamach pisma „Dr Świat Lekarza”, odpowiedź jest, niestety, negatywna. Lekarz lub stomatolog opłacający składki na ubezpieczenie OC musi liczyć się z tym, że wprawdzie ubezpieczyciel wpłaci ewentualne odszkodowanie dla pacjenta, ale z uczestnictwa w procesie go nie zwolni. Pacjent, dochodząc swoich praw, pozywa bowiem i ubezpieczyciela, i lekarza (lub pracodawcę lekarza).

Przed zawarciem umowy ubezpieczenia OC warto dokładnie zapoznać się z jej warunkami; nie tylko z tymi ogólnymi, ale przede wszystkim ze szczegółowymi – tam bowiem zawarte są wyłączenia ubezpieczyciela od odpowiedzialności i wiele innych postanowień, których nieznajomość może mieć nieprzyjemne skutki dla portfela specjalisty. Wprawdzie w przypadku dochodzenia odpowiedzialności cywilnej lekarza/stomatologa to na pacjencie ciąży obowiązek dostarczenia dowodu, ale ubezpieczyciel, opierając się na zapisach zawartej umowy ubezpieczenia OC, może odmówić wypłaty z polisy. Lekarz musi wówczas sam pokryć pacjentowi np. zasądzoną kwotę, co w przypadku odszkodowania w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych lub więcej, może zrujnować finansowo.

Źródło: „Dr Świat Lekarza”