Choroby jamy ustnej są obecnie najbardziej rozpowszechnionymi schorzeniami niezakaźnymi na świecie i szacuje się, że pochłaniają one aż 20% globalnych wydatków na zdrowie. Uznawane są za czwartą co do wielkości przyczynę obciążeń finansowych na świecie spowodowanych chorobami. W samych tylko Stanach Zjednoczonych przeznacza się na leczenie chorób jamy ustnej rocznie nieomal 300 miliardów dolarów – stanowi to 4,6% światowych wydatków na zdrowie.

Profilaktyka jest zdecydowanie tańsza niż leczenie, a – na szczęście – większości chorób jamy ustnej można zapobiegać; i leczyć je na wczesnych etapach, co należy traktować jako działanie z zakresu profilaktyki wtórnej.

Większość schorzeń dotykających jamę ustną można wyhamować, a nawet doprowadzić do ich zaniku przez proste zachowania prozdrowotne, takie jak instruktaż higieny jamy ustnej, systematyczne i staranne szczotkowanie zębów, a także unikanie czynników, które zwiększają ryzyko zachorowania na próchnicę czy zapalenie przyzębia. Ważne jest jednak, aby stomatolodzy byli świadomi tego, jak istotna jest polityka prewencyjna. Ważna jest także współpraca lekarzy ze stomatologami i odwrotnie – gdyż dzięki temu można utrzymać lepszy stan ogólny pacjenta.