Choroby jamy ustnej, takie jak próchnica czy zapalenie przyzębia, są powszechne na całym świecie. Jednak opieka stomatologiczna wciąż pozostaje priorytetem o niskim znaczeniu w wielu krajach – z uwagi na brak odpowiednich inwestycji finansowych wycelowanych w profilaktykę dentystyczną i leczenie.

Globalne obciążenie nieleczoną próchnicą zębów mlecznych i stałych pozostaje względnie niezmienne w ciągu ostatnich 30 lat. Jednak inwestycje w zdrowie jamy ustnej stanowią poważne wyzwanie dla współczesnego świata. Coraz liczniejsze badania potwierdzają natomiast, że zapalenie przyzębia wpływa na stan ogólny ustroju, nieleczone doprowadza do stanów, które wymagają protezowania dentystycznego, a także jest skorelowane z chorobami układu krążenia, płuc, zespołami metabolicznymi, łuszczycą, chorobami układu pokarmowego i zaburzeniami neuropsychiatrycznymi. W pierwszej piętnastce najczęstszych nowotworów na świecie znajduje się rak jamy ustnej. Z kolei częstość występowania potencjalnie złośliwych chorób jamy ustnej i tempo złośliwej transformacji wzrosły w ciągu ostatnich dwóch dekad. Z uwagi na te dane, a także przez wzgląd na fakt, że jama ustna stanowi wrota do organizmu, poprawa zdrowia obszaru oralnego może nieść niezwykle pozytywne implikacje ogólnoustrojowe i ułatwiać zachowanie odpowiedniej jakości życia.