Badacze z grupy IPSOS przedstawili najnowsze wyniki badań na temat tego, jak dobrze ma się próchnica w zębach dzieci. Wyniki są – jak na XXI wiek – szokujące, ale ...

– Dane nie zaskakują. Po raz kolejny przekonujemy się, że konieczny jest powrót dentystów i pielęgniarek do szkół – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” (wyd. z dnia 18.03.2014 r.) Czesław Hoc, wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia.

Kilka wyników z tego raportu wygląda następująco:

• ponad 80 proc. dzieci w Polsce ma problemy z próchnicą, przy czym najczęściej choroba ta dotyka dzieci młodsze w wieku od 5–9 lat i mieszkające na wsi;

• 42 proc. dzieci ma próchnicę w co najmniej czterech zębach;

• 30 proc. dzieci do 9 lat ma już plomby w zębach stałych;

• wśród starszych dzieci (10–13 lat) odsetek tych, które mają zaplombowane zęby stałe, zdecydowanie wzrasta i wynosi 51,6 proc.

Najgorsze, że prawie co piąte polskie dziecko u stomatologa znalazło się po raz pierwszy w swoim życiu niejako przy okazji: podczas akcji promującej zdrowie, a nie wskutek świadomej decyzji rodziców i opiekunów, którzy powinni byli zadbać o przyprowadzenie dziecka na wizytę kontrolną jeszcze w okresie niemowlęcym.

Politycy wskazują na to, że stomatologia w Polsce jest w większości dziedziną sprywatyzowaną i to powoduje, że część rodzin znalazło się poza systemem opieki. Niektórzy postulują powrót gabinetów do placówek edukacyjnych. Czy opieka stomatologiczna w szkole, traktowana czasem jak polityczna piłeczka, trafi wreszcie tam, gdzie jej miejsce?

Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”