Turystyka stomatologiczna i medyczna to szansa na rozwój polskiej opieki zdrowotnej. Ale nie tylko – na tym, że do naszego kraju na leczenie zębów przyjadą zagraniczni goście, skorzystają także hotelarze, przedsiębiorcy działający w branży przewozowej i gastronomicznej oraz kulturalnej. Wystarczy tylko umiejętnie połączyć działania różnych firm, aby powstała sprawnie działająca infrastruktura, dzięki której zagraniczni goście pobyt w Polsce zapamiętają jako wart wydanych środków finansowych. W Bydgoszczy tworzą się fundamenty takiego właśnie, pionierskiego w skali naszego kraju programu, którego celem jest zapewnienie kompleksowej obsługi gościom zagranicznym przybywającym do Polski w celu podreperowania zdrowia. Opracowywany pakiet zawierałby usługi z branży zdrowotnej, turystycznej, gastronomicznej i kulturalnej. Pacjenci z zagranicy mieliby przyjeżdżać do miasta w ramach programu Medical Bydgoszcz na zabiegi lecznicze do tamtejszych klinik, szpitali i obiektów SPA, a przy okazji korzystać z oferty miejskich hoteli, restauracji i innych obiektów. W projekt zaangażowało się też lotnisko – zlokalizowane blisko centrum miasta, zadeklarowało, że pacjenci przybywający do Polski z zagranicy mogą korzystać z salonu dla VIP-ów znajdującego się na terenie portu. Hotele deklarują zapewnienie transportu zagranicznym gościom, miasto zapewniałoby atrakcje w postaci rejsów po Brdzie i zwiedzanie muzeów w Bydgoszczy.

O tym, że współpraca przy zapewnianiu kompleksowej obsługi pacjenta – turysty jest opłacalna, świadczy przykład jednej z bydgoskich klinik, która już od kilku lat przyjmuje zagranicznych gości – głównie z Irlandii, oraz wypracowała system, którego rolą jest przyciąganie mieszkańców Zielonej Wyspy do Bydgoszczy.

- Przy współpracy z irlandzką firmą zorganizowaliśmy w Dublinie gabinet, w którym wykonujemy pierwszy wywiad lekarski i wstępne badania diagnostyczne - mówi Mateusz Mularski z kliniki Alfa-Med.

Klinika stawia też na promocję: na czas Euro2012 zaprosiła dziennikarzy irlandzkich, a ci opisali miasto w jednym z biznesowych periodyków ukazujących się na Zielonej Wyspie.

W projekt Medical Bydgoszcz mogą zaangażować się też publiczne placówki opieki zdrowotnej.

- Z NFZ wiąże nas umowa, która nie pozwala nam komercyjnie leczyć pacjenta ubezpieczonego. Ale pacjent unijny do zabiegu planowego jest pacjentem nieubezpieczonym. Płaci za swoje zabiegi tutaj. My wystawiamy tylko fakturę. Dla jego ubezpieczyciela to świetny biznes, bo leczenie w Polsce jest tańsze - wyjaśnia Marek Lewandowski, dyrektor szpitala MSWiA w Bydgoszczy - Obserwując, co się dzieje w finansach NFZ, czyli naszego głównego płatnika, takie rozwiązanie jest szansą na zdobycie dodatkowych środków.

Źródło: „Express Bydgoski”