Strach przed dentystą, kiedy dziecko u stomatologa znajdzie się wtedy, gdy wiadomo, że ząb boli i trzeba będzie wstawić plombę, może u małego pacjenta przemienić się w panikę. Znieczulenie przy pomocy żelu jest dobre tylko przy zabiegach krótkich i mało inwazyjnych. Do zabiegów inwazyjnych, jak np. intensywne borowanie czy ekstrakcja zęba trzeba silniejszego środka znieczulającego. Jednak zaaplikowanie znieczulenia u przestraszonego malca przy użyciu groźnie wyglądającej strzykawki w większości wypadków nie wchodzi w grę.

Rozwiązaniem jest najnowocześniejszy, bezpieczny, bezbolesny, sterowany komputerowo system znieczuleń Quicksleeper. Bardzo szybko redukuje ból, doskonałe znieczulając okolicę leczonego zęba, a jednocześnie nie powoduje przykrego uczucia drętwienia policzków czy rozpychania w dziąśle. Na dodatek nie trzeba podawać dodatkowego znieczulenia od strony podniebienia, a podczas jednej aplikacji środka znieczulającego można prowadzić leczenie nawet kilku zębów. Quicksleeper jest skuteczny nawet w przypadku konieczności wykonania zabiegu na bardzo wrażliwej zmienionej zapalnie miazdze.

Dziecko u stomatologa dzięki zastosowaniu takiego systemu znieczulania poczuje się komfortowo i bezpiecznie. Uspokoi się, a dzięki temu stomatolog wykona zabieg szybciej i w bardziej przyjaznej dla juniora atmosferze.

Źródło: „Express Bydgoski”