W Wielkiej Brytanii praca na rzecz techniki dentystycznej może przynieść splendor w postaci uznania samej królowej, o czym przekonał się Anthony Griffin, który za zasługi w uprawianej przez siebie dziedzinie uhonorowany został tytułem członka MBE, czyli The Most Excellent Order of the British Empire (Najwspanialszego Orderu Imperium Brytyjskiego).

Anthony Griffin, były prezydent brytyjskiego DTA (Dental Technologists Association) i szef DTETAB (Dental Techicians Education and Traininig Advisry Board) przyznał, że jest zaskoczony wyróżnieniem – choć można byłoby się spodziewać, że zasługi kogoś takiego jak on powinny być zauważone i docenione. Nowy Członek MBE poświęcił bowiem swoje życie zawodowe w szczególności ustabilizowaniu klinicznych podstaw techniki dentystycznej i wykorzystaniu jej w pracy stomatologów, wspierał rozwój technologii i opieki stomatologicznej, przez 30 lat pracował na różnych stanowiskach kierowniczych, a ostatnio do swojego portfolio dołożył cegiełkę związaną z pracą na rzecz zapewniania jakości świadczonych usług oraz aktywnością wolontariacką.

To zapewne miłe uczucie: mieć królewską aprobatę w związku z tym, co się robi. Takie rzeczy możliwie są jednak tylko na Wyspach.

Źródło: dentistry.co.uk