Narodowy Fundusz Zdrowia podsumował na początku kwietnia na konferencji prasowej pierwszy rok obowiązywania ustawy refundacyjnej. Z danych zaprezentowanych przez urzędników NFZ wynika, że :

• Na refundację wydano mniej niż w roku poprzedzającym wprowadzenie wymienionej ustawy. Wydatki na refundację były o ok. 2 mld zł niższe niżeli w 2011 r. Agnieszka Pachciarz, prezes NFZ, jest zadowolona z tego wyniku – wskazuje na to, że udało się zatrzymać niepokojący trend zwiększania się kwot na refundację. Ustawa przewiduje, że refundacja powinna pochłonąć nie więcej niż 17 proc. budżetu Funduszu; dotychczas NFZ przeznaczał na refundowane leki o ok. 3 proc. więcej od poziomu dopuszczalnego.

• Najwięcej na refundację przeznaczyły lecznice w województwach mazowieckim i śląskim.

• Dzięki ustawie refundacyjnej pacjenci mniej dopłacali do leków – średnio o ok. 25 zł mniej niż w 2011 r.

• Wzrosła wartość refundacji realizowanej w ramach programów lekowych w szpitalach i zwiększyła się liczba pacjentów korzystających z tych programów.

NFZ był z kolei kontrolowany przez Najwyższą Izbę Kontroli. Wyniki, które uzyskano po kontroli pięciu oddziałów Funduszu, nie zachwycają. Kontrolerzy NIK wskazali na to, że Fundusz za rzadko kontroluje podmioty, które zawarły z nim kontrakt (na przykład przychodnie stomatologiczne mogą spodziewać się kontroli przeciętnie raz na około 24 lata), oraz negatywnie ocenili wiarygodność Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU) , wskazując na to, że NFZ nie weryfikuje danych o pacjentach, a zmiany w niektórych przypadkach wprowadzane są z kilkuletnim nawet opóźnieniem.

Źródło: „Rzeczpospolita”