„Prezydent Bydgoszczy nie chce kupić gmachu przy Dworcowej, bo toruński uniwersytet nie potwierdził, że stworzy tam wydział stomatologii. Prof. Małgorzata Tafil-Klawe, prorektor UMK, chce interweniować” - informował „Express Bydgoski” w wydaniu z dn. 17.08.2012 r. Decyzja ta została podjęta przez bydgoskiego prezydenta, ponieważ nie otrzymał on informacji dotyczących uchwały senatu UMK, która jednoznacznie potwierdzałaby chęć stworzenia przy Dworcowej wydziału stomatologii Collegium Medicum UMK.

„Gazeta Wyborcza” w wyd. z dn. 21.08. poinformowała, że bydgoski ratusz chce jednak kupić budynek, w którym miałaby działać stomatologia. Nieruchomość należy obecnie do PKP i jest wpisana do rejestru zabytków. Cena sprzedaży nieruchomości ustalona została na 4,2 mln zł, ale jej remont i przystosowanie do wymogów stawianych placówkom edukacyjnym oszacowany jest na ok. 40 mln złotych.

- Stomatologia w Bydgoszczy to naturalny kierunek rozwoju uczelni, bo to u nas jest odpowiednie zaplecze. Dlatego inne rozwiązanie geograficzne byłoby nielogiczne - przekonuje prezydent Rafał Bruski. - Nie było innych chętnych na zakup budynku, więc mam nadzieję, że przetarg wygramy.

O tym, czy stomatologia powstanie w Bydgoszczy, ostatecznie zdecyduje senat UMK, który musi podjąć w tej sprawie stosowną uchwałę. Posiedzenie senatu uczelni przewidziane jest na wrzesień. We wrześniu też rozstrzygnie się przetarg na budynek, który miałby być siedzibą nowego wydziału.

Źródło: „Express Ilustrowany”