Przyszli technicy dentystyczni i higienistki stomatologiczne kształcący się w Medycznej Szkole Policealnej w Rzeszowie dalej będą przychodzić na zajęcia do budynku przy ulicy Warzywnej. Szkoła miała w planach przeprowadzkę na ul. Warszawską, ale na razie zostaje na starym miejscu. Władze placówki uznały, że nieruchomość na Warszawskiej nie spełnia potrzeb szkoły, w której kształci się 500 słuchaczy.

- Przy Warzywnej mamy wyposażone pracownie do nauki zawodów, które finansowane były z budżetu województwa, internat i stołówkę. Przy Warszawskiej takich warunków nie ma – mówi Maria Kurowska, wicemarszałek Podkarpacia.

Szkoła obawia się też utraty swojej marki, która jest związana z lokalizacją placówki przy ul. Warzywnej.

Uniwersytet Medyczny w Rzeszowie, który jest zainteresowany przejęciem siedziby szkoły policealnej, na razie musi zmienić plany. Uczelnia ma ambitne plany: chce stworzyć szkołę medyczną na wzór Collegium Medicum na Uniwersytecie Jagiellońskim. Związane jest to z niezwykle szybkim rozwojem medycyny w ciągu ostatnich lat i chęcią zwiększenia prestiżu rzeszowskiego uniwersytetu.

- Medycyna rozwija się żywiołowo. Mówi się, że postęp wiedzy jest o 100 proc. w ciągu pięciu lat. Wiąże się to z badaniami prowadzonymi w naukach podstawowych, z postępem nauk technicznych i inżynieryjnych. W Rzeszowie rozwój medycyny jest tak samo szybki jak rozwój medycyny w ogóle – przekonywał prof. Sławomir Snela, pełnomocnik rektora ds. tworzenia kierunku lekarskiego, podczas uroczystości oddania Przyrodniczo-Medycznego Centrum Badań Innowacyjnych.
Projekt ten znalazł się na liście kluczowych przedsięwzięć w województwie. Uczelni zależy na lokalizacji przy Warzywnej również z tego powodu, że po sąsiedzku znajdują się inne budynki należące do wydziału medycznego.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”