Strona główna - portaldentystyczny.pl

Strona główna StudentWiadomości

Ankieta

Jaki jest poziom nauczania na Twojej uczelni ?

  • Bardzo dobry
  • Dobry
  • Dostateczny
  • Niedostateczny
Nasza sonda: praktyki wakacyjne
  • 01-08-2014
 

 

 

 

Tuż po sesji należy podjąć ważny temat praktyk wakacyjnych. Niektórzy z was praktyki odbywać będą zaraz po zakończeniu egzaminów, natomiast inni poczekają z tym choćby do września, robiąc sobie odpoczynek w środku. Jeszcze innym udało się zaplanować wszystko tak, aby praktyki odbywać w trakcie trwania sesji – choć ta wersja jest tylko dla odważnych.

Praktyki to czas, kiedy można wreszcie postawić na doskonalenie umiejętności a nie tylko na zdobywanie wiedzy. Dla przyszłych stomatologów to szczególnie ważny aspekt. Wiąże się to bowiem z rozwijaniem zdolności manualnych. A tych zdolności u lekarza dentysty nigdy dość!

Warto nie bagatelizować zagadnienia praktyk wakacyjnych. Są bowiem tacy, którzy wyszukują znajomych lub mniej znajomych stomatologów tylko i wyłącznie po to, aby osoby te dokonały wpisu do książeczki praktyk. Nie jest to właściwe postępowanie. Przecież po studiach samodzielnie pracujący już stomatolog nie powie pacjentowi, że nie wie, jak coś zrobić. Trzeba myśleć przyszłościowo.

Temat praktyk jest wyjątkowo ważny dla osób z roczników, które nie będą już miały stażu podyplomowego i od razu po studiach pójdą do pracy. Ci z was, którzy znajdą się w takiej sytuacji, mogą polegać tylko i wyłącznie na zajęciach praktycznych odbywających się w trakcie studiów oraz właśnie na praktykach.

Na praktykę warto wybrać miejsce, w którym nie będzie się tylko popijać kawę i zajadać drugie śniadania w miłej atmosferze, ale przede wszystkim takie, w którym zdobędzie się nowe umiejętności. Z tego powodu studenci często wybierają ośrodki akademickie. Niektórzy decydują się na prywatne gabinety.

 

Przeprowadziliśmy sondę wśród studentów odnośnie tego, gdzie i kiedy odbywają praktyki wakacyjne.

 

Piotr, student trzeciego roku

Tak..., praktyki wakacyjne. Trzeba je odbyć, niestety. Ja jeszcze nie czuję, przyznam szczerze, presji "dobrego lekarza". Cieszę się ze zdanej sesji i myślę tylko o tym, jakby tu jak najszybciej te praktyki „odbębnić”. Pewnie ktoś pomyśli, że to całkowita bezmyślność z mojej strony; ale tak nie jest. Po prostu chodzi o to, że my, biedni studenci po trzecim roku, mamy praktyki polegające na tym, że jesteśmy tylko i wyłącznie asystami. Niezbyt ciekawe zajęcie. Wiem, że aby dojść na sam szczyt, trzeba przejść przez wszystkie szczebelki drabiny, ale uważam, że to przesada. Tym bardziej, że przede mną wizja braku stażu. Ciekaw jestem, jak będzie wyglądał nasz piąty rok. Jeśli różnica będzie polegała tylko na braku wypłaty co miesiąc, to będzie ok, ale jeśli okaże się, że znów nie będzie można się tykać niczego i nikogo, to bez sensu. Dlatego właśnie mam taki stosunek do praktyk – akurat tych po trzecim roku. Lepiej już jest na praktykach po czwartym roku, bo studenci mają wtedy prawo normalnie przyjmować pacjentów. Oczywiście wszystkie etapy są pod kontrolą lekarza sprawującego nad nami i pacjentem pieczę, ale to jednak my własnymi rękami wykonujemy zabiegi. To mnie troszkę pociesza na przyszłość. Sądzę, że w tym roku będę się starał załatwić temat praktyk najszybciej, jak się da. W roku akademickim chodzę podpatrywać do cioci, jak ona pracuje, i uważam, że parę tygodni praktyk nie nauczy mnie tyle, co 10 miesięcy spędzonych u osoby, która wszytko mi tłumaczy.

 

Sylwia, studentka czwartego roku

Po czwartym roku praktyki są dość interesujące. U nas na uczelni można sobie wybrać kliniki, w których chce się być, na przykład 2 tygodnie na stomatologii dziecięcej i 2 tygodnie na chirurgii stomatologicznej, czyli: co kto woli. Oczywiście, jeśli są wolne terminy. Jest bardzo duże zainteresowanie właśnie praktykami odbywanymi na uczelni. Zaobserwowałam, że ludzie robią praktyki gdzie indziej z dwóch powodów: albo mieszkają daleko od miejsca studiowania i chociaż podczas wakacji chcieli by być w domu rodzinnym, albo druga kwestia: gdy ich rodzice lub rodzina mają własny gabinet stomatologiczny. Wtedy taki student idzie do rodzinnego gabinetu i tam odbywa praktyki albo, co niestety często się zdarza, ma je po prostu od razu podpisane. Nie wiem, czy to rozsądne, ale każdy robi to, co uważa za słuszne.

Źródło: Opracowanie własne

 

 
Inne wiadomosci w kategorii
Komentarze
 
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.
 
 

LOGOWANIE

Pierwszy raz w portalu?
Zarejestruj się Jak korzystać

Newsletter

Dodaj swój adres e-mail aby otrzymywać bieżące informacje
Kanały
informacyjne RSS
Subskrybuj RSS
Realizacja: Ideo Powered by: Edito CMS