To, że stażyści podejmują dodatkową pracę w gabinetach, wie każdy. Jednak nie każdy się do tego przyznaje. Oficjalnie lekarze bez pełnego prawa wykonywania zawodu nie mogą pracować jako stomatolodzy. Mogą za to podejmować dodatkowe prace, choćby dorabiać sobie jako opieka do dziecka, barman czy sprzedawca.

Spytaliśmy pracujących stażystów, dlaczego w środowisku ich rówieśników coraz rzadziej ludzie przyznają się do dodatkowych zarobków.

Ola

Tak, pracuję dodatkowo w gabinecie u pewnej pani doktor. Jednak o tym, że pracuję jako dentysta, wiedzą tylko nieliczni, najbliżsi znajomi. Boję się, najzwyczajniej w świecie boję się. Moja pani doktor poprosiła mnie abym w miarę możliwości nie rozpowiadała nikomu. Wiadomo, że i ja, i ona miałybyśmy z tego powodu wielkie nieprzyjemności. Nastały bardzo nieprzyjemne czasy. Bo tak naprawdę stażysta pracuje od niepamiętnych czasów. Ale od niedawna ludzie zaczęli na siebie donosić. Dlatego wolę być ostrożna.

Tomek

Pracuję raz w tygodniu, przez jedno popołudnie jako dentysta. Bardzo się z tego powodu cieszę. Utrzymuję się sam. Pensja stażysty jest naprawdę średnia. Po opłaceniu mieszkania i rachunków zostają śmieszne pieniądze. Żyje się od pierwszego do pierwszego. Kiedy zdobyłem tę pracę, nie posiadałem się z radości. Wiadomo że to wbrew prawu, ale uważam, że system jest sam sobie winien. Przecież gdyby płacono nam wyższą pensję, to większość z nas zrezygnowałaby z dodatkowych prac. Dla porównania: studenci po kierunku lekarskim mają od nas wyższą pensję o około 600 złotych. To tyle pieniędzy, ile zostaje mi do życia po wykluczeniu wszelakich opłat. Życie za 600 złotych a za 1200 złotych stanowi ogromną różnicę.

Piotrek

Nie pracuję nigdzie, ale pracy poszukuję. Wiem, że niektórzy z naszych kolegów już działają w gabinetach i trochę im tego zazdroszczę. Przejdą płynnie po stażu do prawdziwej pracy, nie będą mieli takiego przeskoku jak ja. Boję się, że jeśli nie pójdę nigdzie do pracy, potem będzie mi ciężej.

Źródło: Opracowanie własne