Urlop dziekański przysługuje każdemu studentowi, który zaliczył pierwszy rok studiów. Przydaje się on w różnych sytuacjach życiowych. Osoby zainteresowane często mają wątpliwości co do tego, czy warto go brać i martwią się, że zbyt wiele stracą, decydując się dłuższą przerwę w nauce

Poniżej prezentujemy opinie studentów, którzy skorzystali z możliwości wzięcia urlopu dziekańskiego.

Monika, studentka dwóch kierunków:

Zaczęłam studiować kierunek lekarski, bo rodzice byli lekarzami. Jednak po 3 roku studiów, zaczęłam żałować, że nie poszłam na stomatologię. I wtedy sobie pomyślałam, że raz kozie śmierć. Liczba moich punktów była wystarczająca, więc bez problemu dostałam się na kierunek lekarsko- dentystyczny. Szkoda mi było jednak 3 lat spędzonych na zwykłym lekarskim, więc zdecydowałam się na urlop dziekański. Część przedmiotów z poprzedniego kierunku przepisano mi, dzięki czemu było mi prościej. Jednak bez urlopu dziekańskiego nie pogodziłabym absolutnie dwóch tak czasochłonnych kierunków. Jestem bardzo zadowolona z tej decyzji. W przyszłym roku także zamierzam wziąć urlop dziekański, ale na kierunku stomatologicznym, żeby móc spokojnie zaliczyć 4 rok lekarskiego. Z doświadczenia starszych kolegów wiem, że potem można sobie już poradzić łącząc oba dwa kierunki, żeby nie tracić tylu lat. Pomimo być może większej ilości nauki, nie żałuję swojej decyzji, gdyż dzięki temu nie stracę 3 lat studiów a także spełnią się moje marzenia o byciu stomatologiem.

Agnieszka, na 5 roku urodziła dziecko:

Wbrew wielu sprzeciwom uważam, że studia to bardzo dobry czas na urodzenie dziecka. Szczególnie jeśli mamy wsparcie ze strony rodziców i możemy liczyć na ich pomoc w odchowaniu malucha. Na początku chciałam do końca ciąży chodzić na zajęcia, ale w szóstym miesiącu zrobiło się to dla mnie bardzo uciążliwe, a i koncentracja nie była najlepsza, dlatego też zdecydowałam się na dziekankę. Dziekan nie robił żadnych problemów, pogratulował i podpisał wszystkie potrzebne dokumenty. Ja urodziłam i troszkę odchowałam maleństwo, po czym wróciłam na studia.

Źródło: Opracowanie własne