Student
Ankieta

- 24-06-2011
Studia na wielu kierunkach nie przygotowują do praktycznego wykonywania zawodu, dostarczają jedynie wiedzy, a ta szybko się ulatnia.
– Tym argumentem od lat skutecznie bronią się przed postulowanym co jakiś czas skróceniem procesu nabywania uprawnień zawodowych - twierdzi Bartosz Soczówka, socjolog.
Inną sprawą jest, że zdobycie dyplomu uczelni wyższej nie otwiera od razu rynku pracy przed opuszczającym go świeżo upieczonym magistrem czy inżynierem. Studenci zdają sobie sprawę, że ukończenie nauki na uczelni to dopiero wstęp do długiej drogi do uprawiania zawodu. By móc pracować w wyuczonej profesji, potrzebne im będą jeszcze różne certyfikaty, uprawnienia i - co zdarza się dość często – dalsze kształcenie się już na studiach podyplomowych.
Niechęć do skracania procesu edukowania wydaje się całkowicie zrozumiała z punktu widzenia potencjalnego pracodawcy. W przypadku, kiedy dotyczyć ma kształcenia przyszłych lekarzy i stomatologów, pojawia się obawa o to, czy będą oni wystarczająco przygotowani do pracy z pacjentami. Niemniej, z powodu zmian demograficznych proces kształcenia specjalistów z wielu dziedzin będzie musiał w najbliższym czasie ulec modyfikacjom. Na rynku pracy zacznie bowiem brakować młodych kadr.
- Ten sam problem mają Niemcy. Dlatego niektóre niemieckie landy już wprowadzają rządowe projekty, których celem jest ściągnięcie do siebie polskich uczniów i studentów. Oferują im możliwość studiowania na uczelniach, których program jest atrakcyjny, bo obejmuje nie tylko naukę teorii, ale też liczne praktyki. Dodatkowym wabikiem są wysokie stypendia i – co kluczowe – gwarancja zatrudnienia - mówi Bartosz Soczówka.
Nasze uczelnie także zaczynają modyfikować proces kształcenia specjalistów tak, by trwał krócej. Przykładem są wprowadzone niedawno nowelizacje prawa, których efektem jest zmiana w sposobie kształcenia przyszłych lekarzy i dentystów. Skrócenie czasu kształcenia lekarzy wywołało sporo kontrowersji i budzi u części środowiska wiele obaw o jakość przygotowania przyszłych specjalistów do wykonywania zawodów medycznych. Jak jednak podkreślają specjaliści, wprowadzenie zmian w sposobie i czasie kształcenia studentów na polskich uczelniach jest konieczne – powodem są wskaźniki demograficzne.
Źródło: „Newsweek Polska”