Panic button to guzik pozwalający zatrzymać wiertło dentystyczne w chwili, kiedy strach przed dentystą przybiera rozmiary paniki. Wystarczy go wcisnąć, a borowanie na określony czas zostaje zatrzymane. Czas ten ma indywidualny wymiar: bo jedni potrzebują go więcej, a inni mniej, aby uspokoić skołatane nerwy, pulsującą zanadto krew i wziąć się w garść przed kolejnym etapem przeznaczonym na leczenie zębów – zazwyczaj zaniedbanych omijaniem gabinetu stomatologicznego szerokim łukiem przez długie lata. Guzik na opanowanie paniki to najnowsze rozwiązanie, dzięki któremu nawet najbardziej zalęknione dziecko u stomatologa lub poważny choć cierpiący na fobię dorosły, mogą poczuć pełen komfort panowania nad sytuacją, siedząc na fotelu dentystycznym. Nowinka, którą – nota bene – wymyślono już 30 lat temu, dotarła do nas z Ameryki. Panic button z powodzeniem jest stosowany przez dentystów w Nowym Jorku, Detroit i Los Angeles, a ostatnio trafił do Katowic.

Nie łudźmy się jednak, że zatrzymując wiertło, zatrzymamy automatycznie cały proces leczenia. Otwarty ząb trzeba bowiem dopracować do końca, aby nie pojawiły się powikłania w leczeniu. Zadaniem guzika jest zatem tylko – lub aż – wspomożenie kruchego poczucia bezpieczeństwa u co bardziej lękliwych. Ale świadomość faktu, że wiertło możemy zatrzymać, startując z pozycji siedzącego na fotelu pacjenta, na pewno podziała kojąco na nasze strachliwe nastawienie do stomatologa.

Źródło: natemat.pl