Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez

- 10-12-2015
Twoje myśli i wyobrażenia są kluczem do tego, co czujesz i jakie podejmujesz decyzje – tak w skrócie można nakreślić, na czym polega terapia behawioralno – poznawcza. Okazuje się, że metoda ćwicząca sposób myślenia i nastawienie do świata może być wykorzystywana – z doskonałym skutkiem – do zmian na lepsze w odniesieniu do pacjentów odczuwających strach przed dentystą lub zmagających się z dentofobią.
Przekonały o tym badania przeprowadzone w Szpitalu św. Tomasza w Londynie, w których wzięło udział 99 kobiet i 31 mężczyzn. Po terapii behawioralno – poznawczej u 79 proc. uczestników badania nie było potrzeby stosowania sedacji podczas leczenia zębów.
Jeden z brytyjskich dentystów powiedział, że w ciągu 23 lat swojej kariery miał do czynienia jedynie z dwoma (sic!) pacjentami, u których nie stosował sedacji podczas leczenia. Stomatolog uważa, że podawanie środków uspokajających przed zabiegiem dentystycznym to dla niego – jako profesjonalisty – porażka zawodowa, ponieważ nowoczesna stomatologia powinna opierać się na wzajemnej komunikacji między lekarzem a pacjentem. Natomiast sam pacjent musi mieć poczucie kontroli nad sytuacją – wtedy przestaje się bać. Kluczem do sukcesu jest więc dentysta otwarty na kontakt mentalny z pacjentem, z którym osoba bojąca się zabiegów może swobodnie o tym porozmawiać. Istotne są też: umiejętność pacjenta do koncentrowania myśli wokół pozytywnych aspektów i kontrola nad emocjami.