Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez

- 05-06-2014
Ponad 75% emocji jest wywoływanych przez zapach – to bardzo dużo, dlatego aromaty w naszym życiu odgrywają coraz większą rolę. Jak stomatolog lub technik dentystyczny mogą poprawić swoim klientom nastrój, a sami zwiększyć przychody w prowadzonej działalności gospodarczej, wiedzą specjaliści od aromamarketingu, czyli zajmujący się… wodzeniem klientów za nos. Dosłownie, bo – jak pokazują wyniki coraz większej liczby badań – zapach jest tym, co zaraz po bodźcach wzrokowych najsilniej pobudza mózg do pracy. Co ciekawe, zapachy kojarzone są z kolorami. Badania nad wpływem zapachów na reakcje klientów podjął się nawet Instytut Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego wspólnie z domem mediowym Pro Media House. Uzyskane wyniki jednoznacznie wskazują na to, że aromaty mają kluczowe znaczenie w podejmowaniu decyzji przez klientów.
W przypadku gabinetu stomatologicznego i pracowni protetycznej najważniejsze jest odstresowanie klienta. Wśród zapachów, które idealnie nadają się do tej roli, znajduje się aromat białej herbaty – kojarzony z barwą białą, oraz lawendowy – odpowiednik koloru fioletowego. Przyjemna woń białej herbaty nie tylko zmniejsza stres i daje poczucie bezpieczeństwa, ale – uwaga! – kojarzy się z wysoką jakością usług i równie wysokim standardem samego miejsca, w którym usługi te są świadczone. Ponadto wywołuje wrażenie, że miejsce jest czyste i higieniczne oraz skłania klientów do żartowania z obsługą.
Lawenda z kolei to znany od wieków środek na uspokojenie skołatanych nerwów; odkryto też, że ułatwia utrzymanie dobrych relacji podczas spotkania i sprzyja podejmowaniu rozważnych decyzji. Lawendowy aromat powinien zatem dobrze wpływać tak na pacjenta, jak i na specjalistę.
W gabinetach medycznych nie powinno się rozpylać aromatów kojarzonych z jedzeniem: choć przyjemne, wzmagają uczucie głodu, czym wywołują rozdrażnienie u klientów.
Jeśli gabinet stomatologiczny funkcjonuje w eleganckim ośrodku SPA, specjalista od aromamarketingu prawdopodobnie zaproponuje rozpylenie woni jaśminu, pierwiosnków i lilii wodnej – aromat ten wybitnie kojarzy się z luksusem.
Jakim zaś zapachem można pobudzić się do działania? Mandarynką, grejpfrutem i miętą – wonie te do tego stopnia skutecznie aktywują i dodają energii, że nasyca się nimi nawet bieliznę.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”