Autor
Wiadomość
Ilość wiadomości: 22
Od dłuższego czasu mam zaburzenia snu i takie dziwne spadki nastroju, ale nie wiem, czy to już „psychiatra”, czy jeszcze psycholog. Gdzie stawiacie tę granicę?
oracz
Gość
Gość
W sumie nie ma co czekać, aż będzie naprawdę źle. Psychiatra nie oznacza od razu leków – często po prostu lepiej ogarnia sytuację od strony biologicznej, a nie tylko emocjonalnej.
Tu możesz sobie rzucić okiem: https://zdrowa-ona.pl/ – są teksty i podejścia właśnie z tej perspektywy. Dają do myślenia.
Ogólnie dobrze, ze planujesz zrobić ten pierwszy krok.
Tu możesz sobie rzucić okiem: https://zdrowa-ona.pl/ – są teksty i podejścia właśnie z tej perspektywy. Dają do myślenia.
Ogólnie dobrze, ze planujesz zrobić ten pierwszy krok.