Dziecko
Ankieta

- 30-04-2010
Leczenie wady zgryzu zawsze przynosi korzyść, ale o momencie jego rozpoczęcia powinien zdecydować ortodonta, a nie rodzice, którzy na wieść o tym, że ich dziecko ma nieprawidłowy zgryz, dość często naciskają na jak najszybsze podjęcie terapii. Tymczasem nie wszystkie ortodontyczne nieprawidłowości powinny być leczone od razu. Wiele też zależy od wieku dziecka dotkniętego wadą. Nawet jeśli u kilkulatka stwierdzono nieprawidłowości w rozwoju szczęk, nie od razu podejmuje się leczenie – z tej prostej przyczyny, że struktury twarzy dynamicznie się rozwijają i może się okazać, iż wada zgryzu zaniknie samoistnie, lub w jej pozbyciu się pomoże systematyczne uprawianie gimnastyki mięśni i stawów twarzy, zaleconej przez ortodontę.
Jak najwcześniejszej interwencji ortodonty wymaga korygowanie nieprawidłowości, które utrudniają lub uniemożliwiają dziecku normalne funkcjonowanie, np. zgryz krzyżowy czy otwarty. Dość szybkiego podjęcia działań wymagają wady pociągające za sobą dalsze nieprawidłowości i deformacje, jak np. przodozgryz, który powoduje zniekształcenie kości szczęki i żuchwy. Bywa, że aparat ortodontyczny korzystniej jest założyć na zęby mleczne niż stałe – w celu ochrony tych drugich (tak dzieje się, kiedy trzeba zastosować aparat stymulujący rozszerzanie się szczęki). Inne wady w rozwoju szczęk można zacząć korygować, kiedy dziecko jest w szkole podstawowej, a nawet później - można czekać do ukończenia przez nie 16 roku życia. Podczas oczekiwania na rozpoczęcie terapii dziecko powinno pozostawać pod opieką poradni ortodontycznej, by specjalista mógł np. zlecać okresowe zdjęcia rtg dokumentujące rozwój lub cofanie się nieprawidłowości w zgryzie. Lecenie tyłozgryzu zaleca się rozpoczynać dopiero, kiedy dziecko ukończy 10 rok życia (najlepiej, by u dziewczynek rozpocząć je przed wystąpieniem miesiączki). Podejmowanie tego typu terapii u kilkulatka niekoniecznie przyniosłoby lepszy efekt. Leczenie trwałoby bardzo długo - jego zakończenie byłoby niemożliwe ze względu na ciągły, ale wolny rozwój i wzrost kości. Leczenie rozpoczęte kilka lat później, z powodu dużo bardziej dynamicznego wzrostu kości, trwa krócej, jest mniej uciążliwe dla dziecka i mniej kosztowne.
Źródło: „Dziecko”