Dziecko
Ankieta
- 25-04-2016
Przypadki, kiedy dorosły lub dziecko u dentysty w gabinecie leczą zęby, a w międzyczasie z poczekalni znika ich pozostawione tam okrycie wierzchnie, należą do rzadkości, niemniej mogą mieć miejsce. Kto jednak ponosi odpowiedzialność za rzeczy pacjenta, które ten zostawił w poczekalni?
Wg prawników odpowiedzialność spoczywa na podmiocie leczniczym, a klauzule widniejące na wywieszkach w gabinetach stomatologicznych lub medycznych, że za rzeczy pozostawione w poczekalni podmiot leczniczy nie odpowiada, są niedozwolone.
„Pozostawienie wierzchniej garderoby w miejscu do tego przeznaczonym w przychodni czy innym podmiocie medycznym jest równoznaczne z zawarciem umowy przechowania. Przez nią podmiot leczniczy zobowiązuje się zachować w stanie niepogorszonym rzecz ruchomą oddaną mu na przechowanie” – wyjaśnia „Gazeta Wyborcza” w dniu 13.04.2016 r.
Umowa przechowania nie jest związana bezpośrednio z celem, w jakim pacjent przychodzi do gabinetu medycznego, ale z racji tego, że wymogi sanitarne i higieniczne uzależniają prawidłowe i bezpieczne wykonanie usługi od pozostawiania odzieży poza gabinetem lekarskim, odstąpienie od umowy przechowania garderoby uniemożliwia prawidłowe wykonanie świadczenia zdrowotnego. Z tytułu tego, że umowa na przechowanie garderoby nie jest umową związaną z wykonywaniem działalności gospodarczej, pacjent w przedmiocie tej umowy traktowany jest jak konsument.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”