Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 16-12-2010
O piękny uśmiech warto dbać. Budzi on zainteresowanie nie tylko jako cenny atrybut zdrowia, ale również jako niezwykle istotny element atrakcyjnego wyglądu - także podczas wykonywania fotografii.
Pozującym do zdjęcia, którzy mają w niewymuszonym uśmiechu pokazać zęby, poleca się w naszym kraju wypowiadać słowo „marmolada”. Tymczasem z badań przeprowadzonych niedawno przez firmę Nikon wynika, że najskuteczniejszym wyzwalaczem sympatycznej miny jest wymawianie francuskiego słówka „ouistiti” (wymawiane: „łi-si-ti”) - co oznacza małą małpkę. Wmawianie tego wyrazu skutecznie wyzwala naturalny, piękny uśmiech.
Poszukiwaniem najskuteczniejszego słowa przywołującego uśmiech zajęli się prawdziwi profesjonaliści: Tim Bowen, ekspert od spraw związanych z dykcją, oraz Peter Skjold Petersen – duński fotograf portrecista. Wśród analizowanych słów wybranych z 26 różnych europejskich krajów, polska „marmolada” zajęła czwarte miejsce.
Francuskie „ouistiti” okazało się bezkonkurencyjne, ponieważ nie tylko wyzwala uśmiech, ale również gwarantuje lepszy wygląd na fotografii – wymowa tego słówka wymusza ułożenie języka zaraz za zębami.
Dlaczego rodzima „marmolada” zajęła dopiero czwarte miejsce? Jurorzy orzekli, że podczas wymawiania niektórych sylab w tym słowie zęby są zakrywane przez wysuwające się do przodu usta i nie uzyskuje się aż tak szerokiego uśmiechu.
Źródło: „Polska Dziennik Zachodni”