Strona główna - portaldentystyczny.pl

Strona główna PacjentWarto wiedzieć
Proteza tradycyjna czy implant?
  • 12-11-2010
 

 

 

 

 

 

Większość dentystów poleca leczenie protetyczne implantami, uważając, że jest to najdogodniejszy sposób na odtworzenie funkcji aparatu żującego. Sam implant jest niewidoczny; to, co wystaje ponad dziąsło przykrywane jest estetyczną koroną zębową. Zasadniczą wadą implantowania, i barierą nie do pokonania przez część pacjentów, jest koszt zabiegu: od 3 do 4,5 tys. zł za jeden wszczep.

Zdecydowanie tańsze są protezy tradycyjne, np. mosty – mocowane na istniejących zębach pacjenta. Dobrze wykonany most to uzupełnienie estetyczne i funkcjonalne. Nie jest to jednak proteza pozbawiona wad:

  • do jej umocowania konieczne jest oszlifowanie często zdrowych i pięknych zębów;

  • wymaga wymiany po kilku, kilkunastu latach – powodem jest zmiana położenia dziąseł;

  • konieczna jest coroczna kontrola;

  • istnieje ryzyko rozszczelnienia mostu lub jego oderwania (jest mocowany na cemencie);

  • służy do odtwarzania od 1-4 utraconych zębów.

W przypadku odtwarzania więcej niż jednego zęba most nie jest już tanim rozwiązaniem protetycznym. Jeśli pacjent decyduje się na most na podbudowie metalowej, musi liczyć się z wydatkiem ok. 1200 – 1800 zł za jeden ząb. Zamówienie mostu na podbudowie z cyrkonu kosztuje już ok. 4000 zł.

Najtańszym rozwiązaniem pozostają tradycyjne protezy.

- Klasyczne protezy są przeznaczone dla pacjentów, którzy nie mają już ani jednego własnego zęba i nie stać ich na inne rozwiązanie. Takie protezy są sztywne i zajmują dużo miejsca w jamie ustnej. Górne mają dużą płytkę podniebienną, pokrywają czasami dużą powierzchnię błony śluzowej podniebienia, przez co ograniczają czucie smaku. Akryl, z którego są wykonywane, czasami powoduje uczulenia. Nosi się je do 5 lat, a następnie wymienia. Jest to konieczne, bo dziąsła kurczą się, a protezy przestają pasować: nie trzymają się i zaczynają wypadać. Proteza osiadająca kosztuje od 450 do 600 zł – wyjaśnia dr D. Marcinkowska, dentystka.

Pomimo wad tradycyjnych uzupełnień wykonuje się je nadal, ponieważ zdecydowanie lepiej, by pacjent podlegał pod leczenie protetyczne, niż żeby nie robiło się nic w kierunku odtworzenia funkcji układu żującego. Zakup tradycyjnych protez może być zrefundowany przez NFZ: raz na pięć lat i pod warunkiem, że pacjentowi brakuje więcej niż 5 zębów.

W asortymencie protez klasycznych są uzupełnienia zwane przez pacjentów metalowymi.

- Jest to cienki szkielet metalowy, który nie zajmuje dużo miejsca w jamie ustnej. Protezę osadza się na zębach własnych pacjenta w sposób sztywny. Dzięki temu przenosi ona część nacisku podczas gryzienia na zęby własne i nie obciąża tak mocno tego fragmentu kości, który pozostał nam po utraconym zębie. Takie protezy coraz częściej zamiast metalowych mają klamry w kolorze zębów pacjenta. Kosztują od 900 do 1500 zł za dolną lub górną – tłumaczy D. Marcinkowska.

Nowością są protezy miękkie. Jeśli jednak takie uzupełnienie z biegiem czasu osiądzie, na nierównościach powierzchni protezy zbierają się resztki pokarmowe, a przez to zwiększa się ryzyko rozwoju grzybicy w jamie ustnej.

Źródło: „Express Ilustrowany”

 
Inne wiadomosci w kategorii
Komentarze
 
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.
 
 

LOGOWANIE

Pierwszy raz w portalu?
Zarejestruj się Jak korzystać

Wyszukiwarka gabinetów

 
 
 
 

Newsletter

Dodaj swój adres e-mail aby otrzymywać bieżące informacje

Ankieta

Czy w codziennej higienie jamy ustnej używasz płukanki do ust ?

  • Tak
  • Nie
Kanały
informacyjne RSS
Subskrybuj RSS
Realizacja: Ideo Powered by: Edito CMS