Pacjent decydujący się na samoleczenie powinien być pacjentem świadomym. W Polsce ze świadomością i wiedzą pacjentów jest coraz lepiej, ale wciąż nie jest dobrze.

„W polskich domach kobieta pełni rolę lekarza – stawia diagnozę, podaje leki. Ważne jest, aby wiedziała, jaki specyfik może wybrać sama, a kiedy konieczna jest pomoc specjalisty” - podaje miesięcznik „Zdrowie”.

Tu nieoceniona staje się pomoc lekarza lub stomatologa polegająca na edukowaniu pacjentów, którzy przychodzą po poradę lub na leczenie. Rola specjalisty nie powinna ograniczać się jedynie do wypisywania leków i do informowania pacjenta o sposobie przyjmowania farmaceutyków. Konieczna jest również edukacja zdrowotna pacjenta – jej poziom u Polaków nadal budzi niepokój.

- Jest to pochodna ogólnego wykształcenia, często statusu ekonomicznego. (…) samoleczenie jest faktem. Nie uciekniemy przed nim. Chodzi o to, aby odbywało się ono bezpiecznie – stwierdza dr hab. Krzysztof Krajewski – Siuda, specjalista zdrowia publicznego.

Wciąż popełnia się zbyt wiele błędów: nie wszyscy lekarze i stomatolodzy informują (lub robią to w wystarczającym stopniu) pacjentów o ich chorobach i przebiegu terapii. Nie wszyscy pacjenci czytają ulotki informacyjne dołączane do leków – również tych wydawanych w aptekach bez recepty i stosowanych w samoleczeniu.

Skąd pacjenci czerpią wiedzę o lekarstwach?

- (…) ze swoich wcześniejszych doświadczeń, z ulotek, reklam i czasopism, kupujemy je z polecenia lekarza lub farmaceuty, a także znajomych – wylicza dr hab. Krzysztof Krajewski – Siuda w oparciu o wyniki badań. Sygnalizuje również istnienie poważnego problemu:

- Właśnie w Polsce mamy do czynienia z niepokojącym zjawiskiem, które nazwano „syndromem Goździkowej”. Polega ono na tym, że wybierając leki pacjenci zbyt często korzystają z porad zdrowotnych znajomych a nie profesjonalistów. To dowód na to, że potrzebna jest rzetelna edukacja.

Skoro pacjenci leczą się sami, i jest to zjawisko uznawane na świecie za pozytywne, to należałoby zadbać, by podejmowane działania i decyzje o zastosowaniu leku były świadome i bezpieczne. Tu nieoceniona jest pomoc farmaceuty. Dobrym pomysłem byłoby stworzenie miejsca, w którym można by zasięgnąć informacji o lekach, sposobie dawkowania i możliwych interakcjach z innymi medykamentami lub żywnością.

Samoleczenie musi być podejmowane świadomie. Inaczej może przynieść więcej szkody niż pożytku.

- Samoleczenie niewłaściwe lub zbyt długo stosowane może być niebezpieczne. Korzystanie z leków bez recepty zgodnie ze wskazaniami, odpowiedzialnie, nie tylko pozytywnie wpływa na stan naszego zdrowia, ale też przynosi istotne korzyści z punktu widzenia opieki zdrowotnej. Zyskujemy łatwiejszy dostęp do lekarzy dla tych pacjentów, którzy potrzebują fachowej pomocy. Samoleczenie pozwala zaoszczędzić pieniądze w systemie opieki zdrowotnej, pod warunkiem, że jest stosowane racjonalnie, czyli nie generuje kosztów związanych z niepożądanym działaniem leków – tak o korzyściach z samoleczenia wypowiada się dr hab. Krzysztof Krajewski – Siuda.

Lekarzowi powinno zależeć, by pacjent był świadomy i posiadał odpowiednią wiedzę na temat zdrowia – dzięki temu staje się partnerem profesjonalisty w walce z chorobą, a podejmowane leczenie jest znacznie skuteczniejsze.

Źródło: „Zdrowie”