Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 05-08-2020
Ze statystyk w Stanach Zjednoczonych wynika, że zainteresowanie wybielaniem zębów w domu wzrosło w kwietniu tego roku.
Skąd jednak nagle większe zainteresowanie jaśniejszym uśmiechem, skoro ów wzrost wyraźnie przypadł na czas, kiedy z powodu pandemii COVID-19 obowiązywała izolacja społeczna i unikanie przemieszczania się?... Okazuje się, że nakaz izolacji doprowadził do zainteresowania zabiegami, które pomogłyby podnieść estetykę wyglądu podczas pobytu w domu. Nakładkowe wybielanie zębów to właśnie taki zabieg, ponieważ nakładki ze środkiem rozjaśniającym kolor szkliwa można bez zażenowania nosić w domu.
Skąd jednak zainteresowanie akurat zabiegiem podnoszącym estetykę wyglądu, a nie np. remineralizującym zęby? Rozwiązanie wydaje się proste – niektóre osoby, regularnie poddające się wybielaniu zębów, postanowiły kontynuować zabiegi – prawdopodobnie ze względu na chęć zachowania dobrego wyglądu podczas rozmów wideo – zarówno towarzyskich, jak i zawodowych.
Czy to oznacza, że nakładkowe wybielanie zębów w domu zabierze pacjentów z gabinetu stomatologicznego? Niekoniecznie; możliwe, że będzie ich w kolejkach do dentysty nawet więcej, ponieważ kiedy w czasie izolacji ktoś wypróbował nieprofesjonalne wybielanie zębów, istnieje duże prawdopodobieństwo, że – zachęcony rezultatami – zechce skorzystać z fachowej wersji tego zabiegu.