Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 07-02-2017
Zęby mogą wybielać jedynie osoby dorosłe. I to wtedy, kiedy ich uzębienie i przyzębie są zdrowe.
- Nie wybielamy zębów osobom niepełnoletnim. Generalnie unikamy zabiegów, które nie są stricte lecznicze, u dzieci. Ich zęby są jeszcze zbyt młode, by na nich eksperymentować, organizm rośnie, szkliwo ulega biochemicznej przebudowie, a także kolor najczęściej nie jest taki, by wybielanie było konieczne – mówi Justyna Waliszewska, lekarz stomatolog ze Szczecina.
Im więcej lat w metryce, tym zazwyczaj barwa szkliwa ciemniejsza i chętniej decydujemy się na wybielenie zębów. Im więcej lat w metryce, tym częściej również dokuczają nam choroby dziąseł i przyzębia. Za przygaszenie koloru uśmiechu odpowiedzialne są odkładające się na zębach naloty z używek i niedostatecznie starannie usunięte resztki jedzenia. Przebarwienia i ściemnienie koloru szkliwa likwiduje się się środkami, które wybielają mineralną tkankę zębów w sposób chemiczny. Są to preparaty bezpieczne, ale mogą podrażnić tkanki – głównie te, w których toczy się stan zapalny. Schorzenia tkanek miękkich i wynikające z nich obniżenie linii dziąseł i obnażenie delikatnych szyjek zębowych mogą również spowodować przedłużającą się lub silniejszą nadwrażliwość zębów po zabiegu rozjaśniania szkliwa.
Nie tylko choroby dziąseł i przyzębia są przeciwwskazaniem do wybielania zębów. Zabiegu nie należy wykonywać, kiedy szkliwo jest pęknięte lub uszkodzone przez próchnicę oraz gdy w zębach są nieszczelne wypełnienia. Wynika to z faktu, że środek wybielający może przedostać się przez szczeliny do bardzo wrażliwej miazgi zęba. W efekcie pojawi się ból i podrażnienie tkanek.
Nie ma wybielania całkowicie bezbolesnego lub takiego, które nie powodowałoby dyskomfortu podczas działania preparatu rozjaśniającego kolor szkliwa. Intensywność doznań zależy jednak od indywidualnej wrażliwości.
- Każdy z nas ból odczuwa inaczej, ale bywa, że pacjenci rezygnują, bo ból jest tak silny, że nie chcą kontynuować wybielania. Można sobie pomagać w okresie wybielania pastami do nadwrażliwych zębów, można wykonywać kojące okłady na nakładce, którą używamy do wybielania ze związkami fluoru, by móc złagodzić ból – podpowiada J. Waliszewska.
Warto pamiętać, że przed wybielaniem koniecznie należy usunąć kamień nazębny – ponieważ w obszarach szkliwa, które są nim pokryte, preparat utleniający nie zadziała.
- Warto też wspomnieć, że nie wybiela się zębów w miejscach, które są niewidoczne – mówi dentystka Joanna Hetmańska-Kołacz. – Czasami pacjenci oczekują, że wybielimy je wszystkie. Podkreślamy raz jeszcze, od wewnątrz zębów się nie wybiela, bo nie ma takiej potrzeby, by narażać szkliwo na ingerencję. Od kilku lat zabronione jest też sprzedawanie nakładek i żelów wybielających, a także paseczków. Według obowiązujących obecnie przepisów, by używać produktów wybielających, trzeba mieć prawo wykonywania zawodu.
Źródło: „Głos Pomorza”