Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 20-08-2015
Eksperci branży teleinformatycznej szacują, że dzięki postępowi technologii już za 10 lat będziemy mieli sprzęt, którego używa się na co dzień, całkowicie zintegrowany z internetem i aplikacjami mobilnymi. Dotyczyć to będzie nawet akcesoriów wykorzystywanych do tak prozaicznej czynności, jak mycie zębów. Już teraz szczoteczki do zębów bywają bardziej elektroniczne niż elektryczne, ponieważ można w nich ustawiać wiele parametrów pracy. W przyszłej dekadzie XXI wieku mogą – dzięki prostym aplikacjom mobilnym – być programowane np. z samochodu. W jakim celu? Dla wygody i oszczędności czasu oraz zwiększenia przyjemności własnej. Oto przykład: powracając z całodziennej delegacji, jeszcze podczas podróży będzie można wysłać informację do piekarnika we własnym domu, aby o określonej godzinie zaczął się nagrzewać. Piekarnik wyśle z kolei sygnał do telewizora, aby sprawdzić, czy wybrany film będzie gotowy do obejrzenia akurat w momencie, kiedy gotowy posiłek będzie już stał na stole. Wystarczy jeszcze jeden sygnał skierowany do szczoteczki do zębów, aby ustawić ją w stan gotowości do użycia tuż po zakończeniu posiłku lub filmu. Dzięki aplikacjom internetowym szczoteczka „podpowie” użytkownikowi, jakich programów czyszczących powinien użyć i co na dziś zaleca dentysta. „Sprawdzi” też, czy zęby są myte przez minimum 2,5 minuty.
Połączenie większości urządzeń z internetem i możliwość sterowania nimi zdalnie to na pewno wielka wygoda – pod warunkiem, że wszystko będzie działać tak, jak powinno. Gorzej, jeśli do oprogramowania szczoteczki włamie się haker i przestroi perfekcyjnie ustawione parametry czyszczenia. Nikt zapewne nie chciałby zostać właścicielem zhakowanego akcesorium do mycia zębów. Dlatego programy antywirusowe będą miały zapewne bardzo duże wzięcie wśród użytkowników tak inteligentnych urządzeń.
Źródło: „Do Rzeczy”
Źródło: „Polska Gazeta Wrocławska”