Brak części uzębienia można przyrównać do częściowej niepełnosprawności, bezzębie określane bywa jako kalectwo. Pomimo podnoszenia świadomości społecznej poprzez rozmaite akcje edukacyjne nie wydaje się jednak, aby zdrowie jamy ustnej osób starszych w Polsce miało się lepiej. Świadczą o tym statystyki, wg których grupa seniorów mających jeszcze własne zęby, jest nadal nieliczna, a ci, którzy uzupełniają luki po utraconych zębach, decydują się najczęściej na tradycyjne protezy. Tymczasem przy bezzębiu całkowitym noszenie takiej protezy jest dość trudne – ponieważ uzupełnienie nie zawsze dolega do tkanek jamy ustnej tak pewnie, jak powinno. Ponadto noszenie tradycyjnej protezy wiąże się ze zwiększonym ryzykiem powstania stomatopatii protetycznych – szczególnie, kiedy higiena jamy ustnej i samej protezy traktowana jest przez seniora po macoszemu.

Polscy seniorzy niewiele też wiedzą o implantach – zazwyczaj tylko tyle, że wszczepia się je w kość i że są drogie. Niewielu zdaje sobie sprawę z faktu, że można zrezygnować z niewygodnego całkowitego uzupełnienia akrylowego i założyć dużo praktyczniejszą protezę osadzaną na filarach z implantów.

Osoby starsze nie zawsze przywiązują wagę do właściwej higieny jamy ustnej. Nie każdy senior pamięta również i o tym, że protezy, tak samo, jak naturalne zęby, wymagają starannego oczyszczania. Przypomnień w tych kwestiach nigdy dość – jak choćby w postaci corocznej już akcji „Lekcja Stomatologii” organizowanej na Uniwersytetach Trzeciego Wieku. Cel programu: podnieść świadomość zdrowotną dotyczącą obszaru jamy ustnej wśród osób starszych, trafia w sedno, ponieważ od większej świadomości zagrożeń skojarzonych z utratą zębów i dobrej znajomości możliwości współczesnej stomatologii protetycznej zależy komfort życia każdego seniora.

Źródło: „Ogólnopolska Gazeta Finansowa”