Jak długo trzeba czekać na przykład na leczenie zębów na ubezpieczenie w ramach kontraktu z NFZ, przeciętny polski pacjent wie doskonale. Skrytykowany przez środowisko medyczne pakiet kolejkowy, przedstawiony w drugiej połowie lipca przez resort zdrowia, ma za zadanie skrócić kolejki. Zanim jednak zostanie uruchomiony i przyniesie oczekiwany efekt, w niektórych przypadkach trzeba samodzielnie starać się jak najszybciej spotkać ze specjalistą. Wiadomo bowiem, że nie ma szans na to, aby dziecko u stomatologa ortodonty z pierwotnym terminem oczekiwania przewidzianym na ok. 3 lata mogło dostać się na leczenie wady zgryzu zaledwie po miesiącu przy założeniu, że kolejka będzie się posuwać nawet w trzykrotnie większym tempie, ale istnieją sposoby, aby w niektórych przypadkach ewidentnie czas oczekiwania skrócić.

• Sprawdź, czy nie jesteś uprawniony do leczenia poza kolejnością. 18 maja tego roku zmieniły się pewne zasady i obecnie, jeśli jesteś osobą uprawnioną, do lekarza możesz dostać się w dniu zgłoszenia lub nie później niż w ciągu 7 dni roboczych. Takie rozwiązanie przysługuje ci, jeśli jesteś: zasłużonym honorowym dawcą krwi, zasłużonym dawcą przeszczepu, inwalidą wojennym lub wojskowym, kombatantem, zaliczono cię do grona osób represjonowanych będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, jesteś żołnierzem lub pracownikiem czy weteranem poszkodowanym podczas misji poza granicami kraju.

• Szukaj miejsc w innych kolejkach i w innych poradniach – bardzo często się zdarza, że kiedy w jednej przychodni kolejka do jednego specjalisty obejmuje kilkuset pacjentów, w innej zostaniesz przyjęty już po kilku dniach. Fundusz zdrowia stara się czasem sam pomóc pacjentom w szybszym dostępie do lekarzy, np. na stronie wrocławskiego oddziału NFZ znajduje się zakładka „Gdzie bez kolejek?”.

• Dzwoń i pytaj o zwolnione miejsca. Pacjenci czasem rezygnują z czekania na wizytę (dość często zdarza się to w przypadku wizyt umawianych do dentysty) i możesz skorzystać z takiej oferty „last minute”.

Źródło: „Super Express”