- Chodzi o to, żeby korygować wady, ale jak najmniej ingerować w strukturę zęba. Dzieciom zakłada się aparaty ortodontyczne, żeby skorygować zgryz. Dorośli nie zawsze chcą tak długo czekać na ostateczny efekt, a poza tym u osób dojrzałych po korekcie aparatem ortodontycznym dochodzi czasem do nawrotu – mówi Zbigniew Piankowski, prekursor metody minimalnie inwazyjnej stomatologii estetycznej – Dental Face Lifting i redaktor naczelny pisma „Cosmetic Dentistry”.

Główne zalety tej metody to:

• trwałość wykonania i wysoka estetyka

• brak ingerencji w tkankę zęba

• możliwość indywidualizowania wyglądu uśmiechu i korygowania niewielkiej wady zgryzu bez aparatu.

  Wykorzystując minimalnie inwazyjną metodę rekonstrukcji zębów można wykonać i drobne, i dość znaczne poprawki kosmetyczne uzębienia, łącznie z likwidacją takich defektów jak przebarwienia czy erozje szkliwa, jego starcia lub niedorozwoje. Można tą metodą też modelować diastemy, czyli szpary między zębami, i sam kształt zębów. Polega ona na naklejaniu na szkliwo bardzo cienkich i perfekcyjnie dopasowanych nakładek porcelanowych. Są one znacznie cieńsze od zwykłych licówek. Nałożenie płytek porcelanowych sprawia, że ząb staje się mocniejszy.

Przed naklejeniem ultracienkich nakładek poprawiających estetykę uzębienia koniecznie trzeba wyleczyć zęby.

- (...)wszystkie zęby, na których będziemy stosowali tę metodę, będą miały wymienione wypełnienia na nowe – porcelanowe. To obecnie najbardziej trwałe tworzywo stomatologiczne. Dzięki zastosowaniu specjalnych klejów wyjątkowo szczelne i, co najważniejsze, nie ściera się tak jak plomby światłoutwardzalne - wyjaśnia Z. Piankowski.

Aby efekt końcowy indywidualizowania bądź przerobienia wyglądu uzębienia nie wywołał u pacjenta szoku, kiedy już po umocowaniu porcelanowych płytek spojrzy na siebie w lustrze, może on otrzymać w gabinecie tymczasową formę nowego uzębienia. Jest to wykonany z miękkiego materiału zdejmowany szablon przygotowany w pracowni technika dentystycznego zgodnie z wytycznymi stomatologa i życzeniem pacjenta. Szablon nakładany jest na zęby już na drugiej wizycie. Dzięki temu pacjent może pójść do domu, pokazać się rodzinie i znajomym z nowym uśmiechem i ocenić, czy dobrze się z takim wyglądem czuje. Ruchomy szablon jest usługą dość ekskluzywną, ale to świetne rozwiązanie dla niezdecydowanych.

Źródło: „Głos Pomorza”